W rosyjskim mieście Biełgorod, sąsiadującym z ukraińskim obwodem charkowskim, doszło w ciągu ostatniej doby do silnej eksplozji. Na skrzyżowaniu jednej z ulic powstał ogromny krater o promieniu 20 metrów.
Uszkodzonych zostało kilka budynków mieszkalnych, ucierpiało kilka samochodów oraz przewrócił się słup energetyczny. Na miejsce zdarzenia oprócz służb ratunkowych udali się mer miasta Wałentyn Diemidow oraz gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow.
Straty po wybuchu w Biełgorodzie
Według wstępnych doniesień poszkodowane zostały dwie osoby. Jedna z nich z urazem głowy trafiła do szpitala, a druga odniosła niewielkie obrażenia i udzielono jej pomocy na miejscu. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Początkowo o eksplozję oskarżano Ukraińców. Ministerstwo Obrony Rosji w nocy zabrało jednak głos w sprawie. Oficjalnie potwierdzono, że podczas lotu samolotu bojowego Su-34 doszło do „nieplanowanego zrzutu amunicji lotniczej”.
Strona ukraińska zapowiada „więcej Biełgorodów”
W swoim komentarzu do tego zdarzenia Siły Powietrzne Ukrainy zapowiadają, że będzie więcej podobnych sytuacji. Podkreślają, że wszystko przez próby rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, polegające na przyspieszaniu produkcji amunicji kosztem jej jakości.
– Takie bomby mogą spaść gdzie indziej. To dlatego, że Rosjanie robią wszystko pośpiesznie i i używają tych bomb więcej za każdym razem. A kiedy robisz coś szybko i niedbale, takie wypadki będą częstsze – mówił pułkownik Jurij Ihnat.
Wojskowy przypomniał, że bomba, która spadła na Biełgorod, to twór produkcji sowieckiej, który wymaga modernizacji, instalacji systemu GPS oraz dodania specjalnych skrzydeł. Podkreślał też, że groźba wykorzystania podobnych pocisków jeszcze wzrośnie. – Mają wystarczająco dużo bomb – mówił.
Rosjanie oskarżają Ukraińców o ataki w przygranicznym obwodzie
To nie pierwszy raz, kiedy w Biełgorodzie miał miejsce wybuch. Atakowana jest infrastruktura krytyczna. Rosjanie za całą sytuację obwiniają Ukraińców, ale władze w Kijowie nie przyznały się oficjalnie do ataków odwetowych. Ostatnio w mieście wybuch pożar, który miał być rzekomo spowodowany przez uderzenie ukraińskiego drona.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Niemieckie Patrioty zostaną zabrane z Polski? Ministerstwo reaguje na doniesieniaCzytaj też:
Niebezpieczne skutki pościgu przy polsko-białoruskiej granicy. Pięć osób w szpitalu