Ilja Żegulew przeprowadził śledztwo, które miało dać odpowiedź na kilka kluczowych pytań: jak doszło do tego, że w głowie Władimira Putina zaczęła kiełkować myśl o rozpętaniu wojny z Ukrainą, kiedy zapadła kluczowa decyzja w sprawie i kto miał na nią wpływ. Tezy przedstawione w artykule, opublikowanym na portalu Verstka, zostały poparte rozmowami z byłymi i obecnymi urzędnikami związanymi z rosyjską i ukraińską administracją.
Putin podjął decyzję o inwazji za namową bliskich znajomych? Nieoficjalne doniesienia
Do podjęcia decyzji o ataku na Ukrainę miał się przyczynić m.in. Wiktor Medwedczuk – prorosyjski oligarcha i przyjaciel Władimira Putina. W rozmowach z prezydentem Rosji miał regularnie deklarować nie tylko „wielkie osobiste wsparcie”, ale także zapewniać, że w Ukrainie wyczuwalne są prorosyjskie nastroje. To z kolei miało ułatwić przejęcie kontroli nad terytorium, bo ludzie rzekomo nie chcieliby walczyć o suwerenność ojczyzny. Czas pokazał, jak złudny był taki tok rozumowania.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Kreml nie kwestionował słów Medwedczuka. – Zamiast wyciągać wnioski na temat adekwatności otrzymanych informacji, przeanalizować i zobaczyć oczywisty obraz sytuacji, (…) uraza i złość zamydliły oczy – powiedział anonimowo ukraiński doradca polityczny.
Kowalczuk podsycał dążenia Putina? „Najlepszy czas na szybką operację”
„Kluczową rolę” przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę miał odegrać przyjaciel Władimira Putina – biznesmen Jurij Kowalczuk, który nigdy nie ukrywał swojego antyzachodniego nastawienia i miał przekonywać prezydenta Rosji, że Europa jest podzielona i nastał „najlepszy czas na szybką operację” (tak rosyjska propaganda określa wojnę w Ukrainie – red.).
Z medialnych doniesień wynika, że sama decyzja o przygotowaniach do rozpoczęcia pełnowymiarowej agresji na Ukrainę zapadła w Rosji na przełomie lutego i marca 2021 roku, czyli na rok przed wybuchem wojny. Rosjanie mieli szykować się na blitzkrieg, licząc na szybkie doprowadzenie do obalenia władz w Kijowie i zainstalowanie w stolicy marionetkowego rządu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rzecznik Kremla: Jest tylko jeden Putin i nie siedzi w bunkrzeCzytaj też:
Co będzie, jeśli Zełenski nie zawalczy o drugą kadencję? „Przerażające pytanie”