To pierwszy odnaleziony w archiwum Stasi dokument, będący dowodem na istnienie rozkazu strzelania do ludzi - powiedział w sobotę rzecznik niemieckiego urzędu ds. archiwów Stasi Andreas Schulze, potwierdzając informację podaną przez dziennik "Magdeburger Volksstimme".
Władze NRD zaprzeczały istnieniu rozkazu. W ustawie o ochronie granic z 1982 roku użycie broni określano mianem "środka ostatecznego". Przepisy stanowiły, że przed oddaniem strzału pogranicznicy byli zobowiązani do kilkakrotnego i wyraźnego ostrzeżenia uciekinierów.
Dokument odnaleziono w archiwum magdeburskiej filii urzędu przechowującego dokumenty Stasi. Rozkaz obowiązywał funkcjonariuszy jednostki specjalnej, którzy - udając zwykłych WOP-istów - mieli zapobiegać ucieczkom żołnierzy na Zachód. W rozkazie z 1.10.1973 roku czytamy: "Nie wahajcie się używać broni palnej, nawet wtedy, gdy naruszający granicę zabierają ze sobą kobiety i dzieci, co jest metodą, którą w przeszłości zdrajcy często się posługiwali".
Specjalna jednostka Stasi istniała w latach 1968-1985. Dokument znajdował się w teczce młodszego sierżanta, który służył w tym oddziale na początku lat 70.
Rzecznik uznał odnalezienie cennego dokumentu za kolejny argument na rzecz utrzymania istnienia urzędu i kontynuowanie badań nad komunistyczną przeszłością. "Historia NRD nie jest jeszcze opowiedziana do końca" - podkreślił Schulze. Niemieckie władze zastanawiają się nad przyszłością kierowanej przez Marianne Birthler placówki. Cześć polityków chciałaby likwidacji urzędu i przekazania dokumentów do federalnego archiwum.
Jak podało w piątek stowarzyszenie "Zespół roboczy 13 sierpnia" przy próbach ucieczki z NRD zginęło w latach 1945 - 1990 co najmniej 1245 osób. Dane opublikowano na trzy dni przed 46. rocznicą wzniesienia berlińskiego muru, odgradzającego Berlin Wschodni od zachodniej części miasta.
Stowarzyszenie twierdzi, że tylko przy próbach nielegalnego przekroczenia muru śmierć poniosło co najmniej 231 osób. Instytucje naukowe podają niższe liczby. Instytut Historii Współczesnej w Poczdamie udokumentował 133 śmiertelne przypadki.
pap, ss