Chwile grozy na terenie moskiewskiego sądu. Wszystko za sprawą tajemniczego drona

Chwile grozy na terenie moskiewskiego sądu. Wszystko za sprawą tajemniczego drona

Budynek moskiewskiego sądu miejskiego
Budynek moskiewskiego sądu miejskiego Źródło: Flickr / Фотобанк Moscow-Live
Na terenie moskiewskiego sądu spadł dron. Służby postawiono na nogi, ale alarm okazał się fałszywy. Po zbadaniu drona wyszło, że jest „dziecięcą zabawką”.

We wtorek 25 kwietnia na terenie sądu miejskiego w Moskwie spadł dron o wymiarach 15 na 15 centymetrów – poinformował rosyjski portal RBK. Obiekt tuż przed końcem swojej zmiany zauważyła strażniczka, która błyskawicznie powiadomiła o sprawie policję. Do drona nie były przymocowane żadne obiekty, nie było widać również żadnych indentyfikacyjnych.

Policja wszczęło postępowanie w tej sprawie. Po przeanalizowaniu nagrań z monitoringu okazało się, że maszyna miała zostać wystrzelona z parku, który znajdował się w pobliżu sądu. Rozpoczęto poszukiwanie właściciela maszyny. Zgodnie z rosyjskim prawem latanie nad wrażliwymi obiektami, takimi jak budynki instytucji publicznych, jest zabronione. Biuro prasowe sądu podało po czasie, że dron okazał się „dziecięcą zabawką”.

Tajemnicze drony nad Moskwą i okolicą. Jeden był zabawką, inny przenosił ładunki wybuchowe

Dzień wcześniej w obwodzie moskiewskim znaleziono drona produkcji ukraińskiej z 17 kilogramami materiałów wybuchowych. Obiekt znalazła kobieta, która myślała, że to „czyjaś zabawka”. Według jednej z teorii maszynie zabrakło paliwa. Inna z wersji mówi o tym, że dron zahaczył o drzewo i spadł. Nie było doniesień o ofiarach oraz o tym, że doszło do eksplozji. Nie pojawiły się także informacje o tym, skąd został wystrzelony obiekt i dokąd miał dolecieć.

Zasięg drona znalezionego w Nogińsku wynosił 800 kilometrów, więc maszyna mogła wystartować z Ukrainy. Maszyna mogła udźwignąć do 20 kg ładunku. Przewoziła kanadyjskie ładunki wybuchowe M112, które są w stanie niszczyć ściany w domach. Ukraińskie siły zbrojne zdetonowały taką amunicję w Bachmucie, aby osłonić swój odwrót. Według rosyjskiej agencji dron miał amerykański silnik i nie przenosił żadnej amunicji.

Czytaj też:
Drony zaatakowały port w Sewastopolu. „Wszystkie siły i służby pozostają w pogotowiu”
Czytaj też:
Ukraińcy chcieli uderzyć na siły rosyjskie w Syrii? Sensacyjny przeciek z USA

Źródło: rbc.ru