Rzekomy zamach na Władimira Putina. Do sieci wyciekło zaskakujące nagranie

Rzekomy zamach na Władimira Putina. Do sieci wyciekło zaskakujące nagranie

Rzekomy zamach na Władimira Putina
Rzekomy zamach na Władimira Putina Źródło: X / Anton Geraszczenko
Nie cichnie sprawa rzekomego ataku na Kreml. Współpracownicy rosyjskiego prezydenta próbują przekonywać, że doszło do próby zamachu na Władimira Putina. Ukraina stanowczo zaprzecza. Tymczasem do sieci trafiło zastanawiające nagranie.

Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko zamieścił na swoim profilu na Twitterze zaskakujące nagranie. Widać na nim, że tuż przed eksplozją drona na Kremlu, na dachu budynku widoczne są dwie osoby. Nie wiadomo, kim one są i dlaczego znalazły się akurat w tym miejscu.

twitter

Kreml zaatakowany dronami?

Rosja twierdzi, że Ukraina chciała przeprowadzić zamach na Władimira Putina. W oficjalnym komunikacie służb prasowych Kremla poinformowano, że Kreml został zaatakowany dwoma dronami. Dmitrij Pieskow przekazał, że w wyniku ataku nikt nie został ranny – Władimira Putina miało w tym czasie nie być na Kremlu.

„Na Kreml wycelowano dwa bezzałogowe statki powietrzne. W wyniku podjętych w odpowiednim czasie działań przez wojsko i służby specjalne, oba drony zostały unieszkodliwione” – napisano.

W oficjalnej informacji Kremla stwierdzono również, że „atak przy pomocy dronów był zaplanowaną akcją terrorystyczną oraz zamachem na prezydenta Rosji, który został przeprowadzony w przeddzień Dnia Zwycięstwa”.

Ostra reakcja Wołodymyra Zełenskiego

Na zarzuty Rosji ostro odpowiedział Wołodymyr Zełenski. – Nie atakujemy Władimira Putina ani Moskwy, walczymy na naszym terytorium, bronimy naszych wsi i miast przed atakami – zapewnił. Zdaniem polityka rosyjski przywódca szuka wszelkich możliwych sposobów na zmotywowanie obywateli, ponieważ na froncie nie odniósł do tej pory żadnych sukcesów a jego armia ponosi ogromne straty.

W podobnym tonie wypowiedział się Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Ukrainy ocenił, że „Rosja wyraźnie przygotowuje atak na dużą skalę”. Wspomniał, że w połowie kwietnia zatrzymano rzekomych sabotażystów na Krymie a teraz stwierdzono, że nad Kremlem latały ukraińskie drony. Zapewnił, że jego kraj prowadzi działania wyłącznie obronne i nie próbuje atakować żadnych celów na terytorium Rosji. „Tego typu akcje nie rozwiążą problemów a tylko dadzą Rosji podstawy do usprawiedliwiania swoich zbrodniczych działań” – wyjaśnił.

Czytaj też:
Drony nad Kremlem? Zełenski zabiera głos, Rosjanie atakują Chersoń
Czytaj też:
Kreml został zaatakowany dronami? Jest reakcja Ukrainy