Paskudna reakcja świata na rzekomy „zamach na Putina”. „Wybuchy nad Kremlem powinny być codziennością”

Paskudna reakcja świata na rzekomy „zamach na Putina”. „Wybuchy nad Kremlem powinny być codziennością”

Znak zakazu dronowania w okolicy Placu Czerwonego
Znak zakazu dronowania w okolicy Placu Czerwonego Źródło: PAP/EPA / Yuri Kochetkov
Wybuchy nad Kremlem powinny być codziennością dla kraju bombardującego Ukrainę. To skandal, że świat nagle zaczął podniecać się dronem, który eksplodował nad Kremlem, ignorując los kolejnych ukraińskich cywilów, pomordowanych w rosyjskich nalotach. Okres ochronny dla Putina i jego zbrodniarzy wojennych powinien się wreszcie skończyć, niezależnie od tego, czy drona wypuścili Ukraińcy, czy też jest to rosyjska prowokacja.

Proporcje zdrowego rozsądku i zwykłej ludzkiej przyzwoitości zostały postawione na głowie. Bo jak to możliwe, że śmierć 23 ludzi, zabitych w rosyjskich bombardowaniach Chersonia okazuje się drobiazgiem wobec eksplozji niewielkiego zabawkowego drona nad jedną z kopuł Kremla?

Czy naprawdę świat daj wiarę bredniom rosyjskiej propagandy o tym, że była to próba zamachu na Putina? Przecież prezydent Rosji nigdy nie sypia na Kremu. Jeśli jest w Moskwie, dekuje się w swoim bunkrze w Nowo-Ogariowie.

Rozumiem oczywiście, że eksplozja nad siedzibą władzy w Rosji to duże medialne wydarzenie, zwłaszcza w przeddzień wielkiej demonstracji moskiewskiego imperializmu, jaką zazwyczaj jest parada 9 maja na Placu Czerwonym. Rosyjska propaganda nadaje temu incydentowi tak duże znaczenie, żeby wykręcić rzeczywistość do góry nogami i pokazać, że to Rosjanie są ofiarami agresji, a nie odwrotnie. Czy gdyby byłby to naprawdę groźny atak, reżim tak chętnie udostępniałby nagrania z kontrolowanego przez FSB monitoringu Kremla? Czy Moskale pochwaliliby się czymś, co obnaża słabość ich obrony przeciwlotniczej?

Cały artykuł dostępny jest w 19/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.