We wtorek 9 maja za naszą wschodnią granicą polski autokar zderzył się z dwiema ciężarówkami, z których jedna była cysterną. Rannych w zdarzeniu zostało około 20 osób. Wszystko rozegrało się na pomiędzy węzłami Storkow i Fürstenwalde, na pasach ruchu, wiodących w kierunku Polski. W kolizji uczestniczyły tylko trzy wymienione wcześniej pojazdy. Trasa A12 została zablokowana w obu kierunkach.
Wypadek pod Berlinem. Sprzeczne informacje odnośnie liczby rannych
Zgłoszenie w sprawie kolizji napłynęło do niemieckiej centrali o godzinie 12:24. Rzecznik niemieckiej policji Stefan Möhwald potwierdził już, że w wypadku uczestniczył polski autokar. Pojazdem relacji Świecko-Berlin podróżować miało co najmniej 50 osób.
Według pierwotnych informacji, rannych miało zostać 20 z nich. Miejscowe służby zaznaczały, że większość pasażerów była w stanie opuścić autokar o własnych siłach. Później jednak pracownik miejscowej policji drogowej podał, że poszkodowanych jest aż 60 osób. Konsul RP w Berlinie Marcin Król podał jeszcze dokładniejszą liczbę. Poinformował, że ostatecznie poszkodowanych w wypadku zostało 56 osób.
Polski dyplomata zaznaczył przy tym, że wszyscy poszkodowani to osoby pełnoletnie. Wspomniał, że dwie lub trzy osoby odniosły ciężkie obrażenia. Na końcu swojego krótkiego komunikatu konsul zaznaczył, że nie ma jeszcze informacji co do obywatelstwa rannych osób.
Wypadek autokaru w Niemczech. Komunikat polskiej policji
Komunikat w sprawie tego zdarzenia podała też już polska policja. „W Niemczech na autostradzie pomiędzy Świeckiem i Berlinem doszło do wypadku drogowego z udziałem autokaru. Wstępne informacje wskazują na wielu rannych. Decyzją Komendanta Głównego Policji na miejsce zostali skierowani polscy policjanci celem wsparcia w działaniach ratunkowych” – czytamy na Twitterze.
Strona polska podała też, że w województwie lubuskim uruchomiono centrum operacyjne policji, celem koordynowania i wymiany informacji ze stroną niemiecką. Według nieoficjalnych ustaleń PAP, rozważane jest przekierowanie części rannych do polskich szpitali.
Radio ZET podało, że osoby ranne w wypadku pod Berlinem to najprawdopodobniej obywatele naszego kraju, którzy do Niemiec pojechali do pracy.
Czytaj też:
Młody kierowca wjechał na autostradę „pod prąd”. To był początek jego kłopotówCzytaj też:
Bezpłatne szkolenie młodych kierowców. Ta wiedza pomoże uratować życie