Co czeka Białoruś w razie śmierci Łukaszenki? Taki scenariusz jest możliwy

Co czeka Białoruś w razie śmierci Łukaszenki? Taki scenariusz jest możliwy

Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:YouTube
Od kilku dni mnożą się spekulacje dotyczące stanu zdrowia Alaksandra Łukaszenki. Od 9 maja białoruski dyktator nie pokazuje się publicznie. O tym, jak może się rozwinąć sytuacja na Białorusi, mówił w telewizji Espresso były pracownik SBU.

W przypadku śmierci Alaksandra Łukaszenki białoruskie KGB nie będzie w stanie utrzymać jego reżimu w kraju, a Białoruś pogrąży się w masowych protestach – ocenił były pracownik SBU Ivan Stupak w ukraińskej telewizji Espresso. W ten sposób skomentował pięciodniową nieobecność Łukaszenki w przestrzeni publicznej.

Obecnie uważa się, że polityk jest chory, choć oficjalnego oświadczenia ze strony władz brak.

– KGB jest lokalną białoruską siłą. Jednak co ciekawe np. w Rumunii, kiedy reżim Ceausescu zaczął pękać w szwach, w ciągu zaledwie sześciu dni jego reżim upadł, prezydent został zastrzelony. Securitate, ich służba specjalna, która miała większy zasięg, skalę i brutalność niż białoruskie KGB, nie mogła opanować masowych zamieszek – mówił.

– To znaczy, że jeśli będą protesty wśród zwykłych Białorusinów, jeśli dołączą do nich ludzie z pułku Kastusia Kałynowskiego, którzy teraz walczą za Ukrainę, to jestem pewien, że sytuacja na Białorusi szybko się zmieni – dodał.

Choroba Łukaszenki. Mnożą się spekulacje

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka 14 maja nie wziął udziału w uroczystościach z okazji Dnia Flagi Narodowej, Herbu i Hymnu z powodu plotek o złym stanie zdrowia. Zastąpił go premier Raman Hałouczenka, który odczytał przemówienie w imieniu Łukaszenki podczas wydarzenia w Mińsku.

Na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka zapowiedział jednak, że opozycja opracowuje swój plan na wypadek śmierci Łukaszenki. Powiedział, że z niektórych informacji wynika, że białoruski przywódca ma „infekcyjno-alergiczne zapalenie mięśnia sercowego”. – Nie ma go już od czterech dni. Chory, otruty, symuluje? -zastanawiał się na nagraniu zamieszczonym na Telegramie.

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka 14 maja nie wziął udziału w uroczystościach z okazji Dnia Flagi Narodowej, Herbu i Hymnu, rzekomo z powodu spekulacji o złym stanie jego zdrowia. Zastąpił go premier Raman Hałouczenka, który odczytał przemówienie w imieniu Łukaszenki podczas wydarzenia w Mińsku.

Czytaj też:
Co się dzieje z Łukaszenką? Nowe informacje na temat stanu zdrowia białoruskiego dyktatora
Czytaj też:
Tajemnicze zniknięcie Aleksandra Łukaszenki. Ruszyła lawina spekulacji

Źródło: UNIAN, WPROST.pl