Eksplozje w Krasnodarze. Siedzibę władz miały zaatakować drony

Eksplozje w Krasnodarze. Siedzibę władz miały zaatakować drony

Krasnodar
Krasnodar Źródło: X / @WarNewsPL1
W nocy z czwartku na piątek w rosyjskim Krasnodarze słychać było głośne eksplozje. Według kanału Baza drony miały zaatakować budynek władz Kraju Krasnodarskiego.

Według mieszkańców Krasnodaru około godziny 4 nad ranem nad centrum miasta słychać było co najmniej dwa głośne wybuchy. Kanał Baza na Telegramie poinformował, że zaatakowana przy użyciu co najmniej dwóch dronów miała zostać między innymi siedziba władz Kraju Krasnodarskiego. Uruchomiona miała zostać obrona przeciwlotnicza.

Eksplozje w Krasnodarze

Dowództwo Operacyjne Obwodu Krasnodarskiego Federacji Rosyjskiej potwierdziło, że do wybuchu doszło o godz. 4.17 czasu lokalnego w rejonie budynku przy ulicy Morskiej. „Na miejsce zostały wysłane służby ratunkowe. Według wstępnych informacji nie ma ofiar” – poinformowano na Telegramie. Według informacji przekazanych przez rosyjskie władze uszkodzeniu uległ dach budynku i okna, ale nie doszło do pożaru.

„Uszkodzony został budynek biurowy i budynek mieszkalny. Na miejscu pracują wszystkie służby ratunkowe. Trwa ustalanie przyczyny zdarzenia. Proszę mieszkańców o zachowanie spokoju” – napisał na Telegramie burmistrz Krasnodaru Jewgienij Naumow.

Do sieci trafiły zdjęcia i nagrania, pokazujące uszkodzony budynek i moment eksplozji.

twitter

Dym wokół budynku ministerstwa obrony w Moskwie

Z kolei poprzedniej nocy w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o pożarze w budynku ministerstwa obrony Rosji w Moskwie. Informował o tym między innymi na Twitterze niezależny, białoruski kanał NEXTA. Do wpisu dołączył także krótkie nagranie wideo. CNN przekazało, że na jednym z wideo, do którego dotarła redakcja, widoczny był dym wokół budynku i słychać było kobietę mówiącą, że „zapach spalenizny jest okropny”.

Początkowo rosyjska, państwowa agencja TASS podała, powołując się na źródła w służbach ratunkowych, że ogień pojawił się na jednym z balkonów ministerstwa obrony. Później jednak zaprzeczono tym informacjom. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych oświadczyło, że w budynku nie wykryto ognia. Z kolei moskiewska administracja podała, że „po przybyciu straży pożarnej nie stwierdzono żadnego pożaru” i „nie było doniesień o ofiarach”.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Polska obiektem potężnych cyberataków. „Głównie zza wschodniej granicy”
Czytaj też:
Sukces ukraińskiej obrony. Zełenski apeluje do Irańczyków

Źródło: Ukraińska Prawda/Interfax/Wprost.pl