Druga tura głosowania w Turcji była konieczna, ponieważ w pierwszej żaden z kandydatów – ani urzędujący prezydent Recep Tayyip Erdogan, ani kandydat opozycji Kemal Kilicdaroglu – nie uzyskał ponad połowy głosów. Przed ekspertów wybory były określane mianem najpoważniejszego sprawdzianu dla trwających od dwóch dekad rządów Erdogana – najpierw miał wpływ na władzę jako premier, a następnie prezydent.
Wskazywano, że obecny prezydent traci poparcie przez wysoką inflację, która w kwietniu przekroczyła 40 proc. Społeczeństwo miało również negatywnie oceniać reakcję państwa na skutki potężnego trzęsienia ziemi, które dotknęło Turcję na początku lutego.
Wybory prezydenckie w Turcji. Wyniki głosowania
Najwyższa Komisja Wyborcza w Turcji oficjalnie ogłosiła wyniki wyborów prezydenckich, chociaż zliczono do tej pory głosy oddane w 99,43 proc. komisji. W komunikacie podano, że przewaga urzędującego prezydenta nad jego rywalem jest na tyle duża, że nie będzie on w stanie zniwelować straty – wynosi ona ponad dwa miliony głosów. Erdogan zdobył 52,14 proc., a Kilicdaroglu 47,86 proc.
Nie wszyscy spokojnie przyjęli wyniki wyborów prezydenckich. Przed siedzibą Republikańskiej Partii Ludowej zgromadziło się kilkuset działaczy opozycji. Doszło między nimi do bójek. W starciach uczestniczyli zwolennicy Kemala Kilicdaroglu oraz ci, którzy domagają się jego rezygnacji. Konieczna była interwencja policji, którzy wyprowadzili grupę najbardziej agresywnych demonstrantów.
Erdogn kpi z rywala
Recep Tayip Erdogan po ogłoszeniu wyników wyborów podkreślił, że najważniejszym zwycięzcą głosowania jest Turcja. Zapewnił, że jego wygrana w wyborach, a co za tym idzie, możliwość sprawowania funkcji prezydenta przez kolejną kadencję, będzie miała dobry wpływ na rozwój kraju i poziom życia wszystkich obywateli. W czasie swojego wystąpienia prezydent Turcji wspomniał również o politycznym rywalu – Kemalu Kilicdaroglu, który stoi na czele opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP). – Pa Kemal, pa, pa! – powiedział krótko Erdogan.
Erdogan prezydentem Turcji. Gratulacje od Dudy i Putina
Prezydentowi Turcji pogratulował już Andrzej Duda. W tym roku obchodzimy 100-lecie powstania Republiki Turcji i 100-lecie podpisania Traktatu Przyjaźni między Polską a Turcją. Jesteśmy gotowi współpracować razem w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego, rozwoju NATO i pokoju w Europie – podkreślił prezydent.
Gratulacje dla Recepa Tyipa Erdogana napłynęły również z Rosji. List do prezydenta zaczyna się od słów: „Drogi przyjacielu”. „Zwycięstwo w wyborach było naturalnym wynikiem pana bezinteresownej pracy jako lidera Republiki Turcji, wyraźnym dowodem poparcia narodu tureckiego dla pana wysiłków na rzecz wzmocnienia suwerenności kraju i prowadzenia niezależnej polityki zagranicznej” – napisał prezydent Rosji.
Czytaj też:
Szokujące sceny w Turcji. Erdogan rozdawał pieniądze. Otrzymał też list od Putina: Drogi przyjacieluCzytaj też:
Kryzys, ograniczanie wolności, zawłaszczanie instytucji. Dlaczego Turcy wciąż chcą Erdogana?