Na początku czerwca organy śledcze w Meksyku otrzymały siedem zgłoszeń o zaginięciach pracowników zatrudnionych w call center. Wszyscy mają od 20 do 30 lat. Funkcjonariusze odpowiednich służb rozpoczęli również poszukiwania ósmej osoby, która „może być powiązana z grupą”.
45 toreb z ludzkimi szczątkami. Makabryczne odkrycie
Kilka dni temu w wąwozie, który znajduje się na obrzeżach stanu Jalisco, dokonano makabrycznego odkrycia. Jak podaje agencja Reutera, odnaleziono 45 toreb, w których znajdowały się ludzkie szczątki. Prokuratorzy, którzy zajmują się wyjaśnieniem sprawy, poinformowali, że niewykluczone, że należą do poszukiwanych osób.
Zawartość toreb jest poddawana szczegółowym badaniom, które umożliwią przeprowadzenie procesu formalnej identyfikacji ciał. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że na szczątkach zachowały się znaki szczególne, które rzekomo mają być spójne z cechami fizycznymi zaginionych. Śledczy prowadzą działania w celu ustalenia, w jaki sposób zginęły osoby, których szczątki odnaleziono. Z medialnych doniesień wynika, że szczątki należały zarówno do mężczyzn, jak i kobiet.
Pracownicy call center zamieszani w oszustwa? Zagadkowe zniknięcia
Jak podaje agencja Reutera, powołując się na komunikat polityków z ministerstwa ds. bezpieczeństwa, wstępne dochodzenie miało wykazać, że uznawani za zaginionych pracownicy call center mogli dokonywać „pewnego rodzaju oszustw związanych z nieruchomościami oraz telefonicznymi wymuszeniami”.
Prokuratura nie wyklucza, że w zniknięcie młodych ludzi mogą być zaangażowane grupy przestępcze. Według rządowych danych obecnie w Meksyku uznanych za zaginione jest około 100 tysięcy osób.
Czytaj też:
Płonęli żywcem przywiązani do łóżek? Pożar w szpitalu w CzęstochowieCzytaj też:
Niezidentyfikowany przedmiot spadł na dom w Rakowie. Prokuratura poprosiła o pomoc