Zaginięcie 27-letniej Polki na greckiej wyspie Kos. Nowe informacje i oświadczenie MSZ

Zaginięcie 27-letniej Polki na greckiej wyspie Kos. Nowe informacje i oświadczenie MSZ

Grecki policjant i zaginiona Anastazja Rubińska
Grecki policjant i zaginiona Anastazja Rubińska Źródło:Shutterstock / Ceri Breeze, Facebook / Zaginieni przed laty
MSZ podkreśliło, że zna sprawę zaginięcia Anastazji Rubińskiej i jest w kontakcie z lokalnymi służbami. Znaleziono telefon młodej Polki. Śledczy weryfikują także zeznania aresztowanego Banglijczyka.

Dramat Anastazji Rubińskiej zaczął się w poniedziałek 12 czerwca. Tego dnia młoda Polka pracująca w hotelu na greckiej wyspie Kos poszła na imprezę ze swoimi znajomymi. Ok. godz. 22 pijana zadzwoniła do swojego chłopaka, że zostanie odwieziona na motocyklu. Po jakimś czasie 27-latka wysłała swojemu chłopakowi lokalizację z prośbą, aby ją odebrał. 28-latek pojawił się na miejscu, ale nikogo nie zastał. Fiaskiem zakończyły się również próby skontaktowania się z dziewczyną.

Anastazja Rubińska zaginęła w Grecji. Co się stało?

Mężczyźnie udało się na chwilę namierzyć telefon Anastazji Rubińskiej, który znajdował się 5,5 km od miejsca wysłania lokalizacji. Następnego dnia Polak zgłosił zaginięcie swojej partnerki. Policja zatrzymała w sprawie pięciu obcokrajowców: Pakistańczyków i Banglijczyków. Czterech z nich zostało szybko wypuszczonych po przesłuchaniu. Wyjaśniali, że znaleźli pijaną 27-latkę w sklepie i zabrali ją do domu do czasu, aż poczuje się lepiej.

Jeden z aresztowanych obywateli Bangladeszu przyznał, że odbył z kobietą za jej zgodą stosunek seksualny, a potem ją zostawił i wyszedł. Policja nie znalazła jednak Anastazji Rubińskiej we wskazanym miejscu. Banglijczyk tuż po zaginięciu Polki kupił jednak bilet. 32-latek został aresztowany pod zarzutem uprowadzenia 27-latki.

Tajemnicze zaginięcie młodej Polki na wyspie Kos. Nowe fakty

W sprawie pojawiają się nowe fakty. Portal vimatisko.gr podał, że w pobliżu miejsca zamieszkania Banglijczyka przypadkowy przechodzień znalazł telefon Anastazji Rubińskiej. 32-latek miał wykupiony bilet do Włoch. Aresztowany mężczyzna miał na ciele ślady walki. W jego mieszkaniu znaleziono zakrwawioną koszulkę i blond włosy. Banglijczyk powiedział podczas przesłuchania policji, że Polka chciała kupić do niego haszysz, ale zaprzeczył, że sprzedał 27-latce narkotyki.

Zatrzymany mężczyzna powiedział także śledczym, że po seksie miał jednak odwieść dziewczynę do miejscowości Tigaki, ale nagrania z kamer tego nie potwierdzają. Ślady na ciele miał również jeden ze współlokatorów zatrzymanego Banglijczyka, ale ten wyjaśniał, że to wynik wypadku samochodowego, którego doznał kilka dni temu. Śledczy pobrali próbki DNA od mężczyzn, oraz od chłopaka Anastazji Rubińskiej.

MSZ o zaginięciu 27-latki

Wirtualna Polska poprosiła o komentarz do sprawy Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort zaznaczył, że zna sprawę zaginięcia Polki na greckiej wyspie Kos. „Konsul w Atenach pozostaje w stałym kontakcie z miejscowymi służbami prowadzącymi poszukiwania oraz rodziną zaginionej osoby” – podkreślono w lakonicznym oświadczeniu. MSZ podsumowało, że nie udziela dodatkowych informacji ze względu na dobro śledztwa.

Czytaj też:
Tragiczny finał poszukiwań na Lubelszczyźnie. 26-latek nie żyje
Czytaj też:
Zaginęła 15-letnia Roksana. „Zerwała kontakt z matką”

Źródło: vimatisko.gr / WP