Przypomnijmy: w niedzielę 18 czerwca, amerykańska straż przybrzeżna otrzymała niepokojące zgłoszenie.
Kiedy odnaleziono szczątki łodzi podwodnej Titan?
Kanadyjski statek badawczy Polar Princestracił kontakt z 6,5-metrową łodzią podwodną z pięcioma osobami na pokładzie, które nurkowały w celu obejrzenia wraku Titanica. Łódź nie wynurzyła się o zaplanowanej porze.
Zaginęła około 1,5 tys. km na wschód od półwyspu Cape Code w stanie Massachusetts. Pasażerowie mieli zapas tlenu do oddychania na 96 godzin. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą i walkę z czasem. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny.
W czwartek, 22 czerwca, amerykańska straż przybrzeżna potwierdziła, że w pobliżu wraku Titanica odnaleziono szczątki zaginionej łodzi podwodnej. „Załoga niestety zginęła” – przekazano w oświadczeniu. Nie wiadomo, czy zwłoki ofiar katastrofy uda się wydobyć na powierzchnię.
„Anomalia zgodna z implozją lub eksplozją”
Jak wynika z ustaleń dziennika „The Wall Street Journal”, marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych odnotowała katastrofę łodzi podwodnej Titan.
System, który służy na co dzień do wykrywania wrogich okrętów podwodnych, zarejestrował charakterystyczny sygnał. Nastąpiło to w ubiegłą niedzielę – tuż po tym, jak Titan stracił łączność.
– US Navy przeprowadziła analizę danych akustycznych i wykryła anomalię zgodną z implozją lub eksplozją w ogólnym sąsiedztwie obszaru, gdzie znajdowała się łódź podwodna Titan, kiedy utracono łączność – skwitował w rozmowie z WSJ przedstawiciel amerykańskiej marynarki.
Czytaj też:
Przełom ws. zaginionej łodzi? „Znaleziono szczątki”Czytaj też:
Tragiczny komunikat ws. zaginionej łodzi. „Załoga niestety nie żyje”