Od niemal roku pojawiają się spekulacje, że Władimir Putin korzysta z pomocy sobowtórów. Cel takich działań (jeśli okazałyby się prawdą) pozostaje nieznany. Być może prezydent Rosji boi się o swoje życie, bądź ma tak napięty harmonogram, że nie może pogodzić wszystkich obowiązków.
Putin jednak ma sobowtóra? Były poseł przedstawił dowody
W ostatnich miesiącach pojawiał się kilkukrotnie na zagrabionych przez Rosję terytoriach. O tym, że to nie „prawdziwy” Putin przekonany był m.in. szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow, który podkreśla, że prezydent Rosji jest znany z panicznego strachu o swoje zdrowie i życie.
O te doniesienia pytany był rzecznik Kremla. – Mogę ocenić to stwierdzenie, tak samo jak wy, czyli nazwać to bardzo dziwnym – skwitował Dimitrij Pieskow. Do sprawy wrócił niedawno Wiktor Ałksnis, radziecki wojskowy, rosyjski polityk nacjonalistyczny, prezes rosyjskiego Centrum Wolnych Technologii. W latach 1999–2007 był deputowanym do rosyjskiej Dumy Państwowej jako przedstawiciel nacjonalistycznej partii Rodina.
Kreml manipuluje informacjami. „Władimir Putin w dwóch miejscach jednocześnie”
Ałksins zwrócił uwagę, że 22 czerwca Putin zwołał w formie wideokonferencji posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Rosji. Kremlowska strona internetowa podaje, że wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 11:55, a już o godzinie 12:15 rosyjski prezydent pojawił się przed Grobem Nieznanego Żołnierza, gdzie wziął udział w ceremonii złożenia kwiatów.
– Te 20 minut mogło wystarczyć tylko na podróż z rezydencji na Kremlu do Ogrodu Aleksandra. Można by przypuszczać, że po złożeniu kwiatów kontynuowano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, ale już o 13:05 Putin odwiedził Muzeum Zwycięstwa, natomiast o 14:50 spotkał się z premierem, ministrem spraw zagranicznych Kataru Mohammedem Al Thanim – stwierdził były poseł do Dumy Państwowej.
Następnie – jak wskazał – o 12:03 agencja RIA Novosti zaczęła rzekomo transmitować na żywo posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, a TASS napisał o 12:00: Putin omawia z Radą Bezpieczeństwa bieżącą sytuację. – Oznacza to, że prezydent Federacji Rosyjskiej był w dwóch miejscach w tym samym czasie. Zastanawiam się, który Putin był na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa? – pytał Ałksins.
Czytaj też:
Ukraiński wywiad: Rosjanie ćwiczą wystrzeliwanie Kindżałów na teren PolskiCzytaj też:
Andrzej Duda o „upolowaniu” Rosji. Były rosyjski prezydent: Zemścimy się inaczej