Joe Biden udzielił w czwartek 29 czerwca wywiadu na żywo w amerykańskiej telewizji MSNBC. Rozmowa trwała niecałe 20 minut. Pod koniec dyskusji widać było, że prezydent USA zbiera się do wstania. Prowadząca Nicolle Wallace podziękowała Bidenowi, a ten w dziwnie wyglądający sposób wstał z krzesła i podał kobiecie dłoń. Następnie amerykański przywódca zaczął wychodzić ze studia, pomimo tego, że widzowie wciąż widzieli, co się dzieje na antenie.
– Nigdzie nie odchodźcie – zwróciła się do oglądających dziennikarka, kiedy Biden przechodził za jej plecami. Następnie Wallace zapowiedziała krótką przerwę reklamową. Sytuacja była nietypowa, bo wydawcy zazwyczaj nie pozwalają swoim gościom, aby w ten sposób wychodzili ze studia. Zwykle następuje reklama, lub emitowany jest inny materiał, podczas którego gość może swobodnie wyjść, czego nie zobaczą widzowie.
Dziwne zachowanie Joe Bidena. Rozpoczęła się lawina spekulacji
Zachowanie prezydenta USA wzbudziło falę podejrzeń. To jedna z niewielu rozmów na żywo, jakie Biden odbył podczas swojej kadencji. Być może amerykański przywódca nie wiedział, jak ma się zachować lub był przyzwyczajony do konferencji prasowych, kiedy to wydawca decyduje, kiedy zdjąć obraz. Część komentujących dywagowała z kolei, że Biden mógł się gdzieś spieszyć. Inni sugerowali, że prezydent Stanów Zjednoczonych musiał szybko wyjść do łazienki.
To kolejna wpadka amerykańskiego przywódcy w ostatnim czasie. Niedawno Biden dwukrotnie pomylił się twierdząc, że Władimir Putin prowadzi wojnę w Iraku, a nie w Ukrainie. Z kolei w połowie czerwca prezydent Stanów Zjednoczonych zakończył swoje przemówienie „Boże, chroń królową”. Wielu myślało wtedy, że Biden zapomniał o zmianie brytyjskiego hymnu, jednak Biały Dom wyjaśnił, że amerykański przywódca zwracał się do kogoś z publiczności.
Czytaj też:
Odciski na twarzy Joe Bidena. Biały Dom przeciął spekulacjeCzytaj też:
Miedwiediew obraża i kpi z Bidena. „Stary, zgniły i cierpiący na demencję”