Pożar strawił ponad 4,5 miliona drzew oliwnych - w ogniu zginęło też 60 tysięcy owiec i kóz - pisze dziennik.
Greccy strażacy w środę rano nadal walczyli z nowymi ogniskami pożarów, jakie we wtorek wieczorem wybuchły w zachodniej części Peloponezu. Zdaniem obserwatorów, nowe pożary mają jednak mniejszy zasięg niż poprzednie. Akcje strażaków nadal utrudnia silny wiatr.
W nocy udało się ugasić nowy pożar w rejonie Grammatiko, niedaleko starożytnego Maratonu na północny wschód od Aten.
Na Peloponezie nadal płoną lasy i zarośla w rejonie wsi Matesi niedaleko miasta Zaharo. Strażacy walczą też z dużym pożarem w rejonie Sety na wyspie Ewia, a także na Eubei. Według greckich mediów, od zeszłego piątku w Grecji spłonęło niemal 200 tysięcy hektarów lasów. Zginęło ponad 60 osób.
ab, pap