Szefowa rosyjskiej niezależnej organizacji pozarządowej Ruś Siedząca w rozmowie z niezależnym kanałem „Możemy wyjaśnić” podkreśliła, że „więźniowie nie uwierzyli Siergiejowi Szojgu”. Po buncie Jewgienija Prigożyna i stłumieniu zamieszek gwałtownie spadł wskaźnik rekrutacji na wojnę wśród przestępców.
Więźniowie już nie chcą rekrutować się na wojnę. Powodem postawa szefa Grupy Wagnera
Olga Romanowa wyjaśniła, że wśród więźniów panuje apatia. Szef Grupy Wagnera cieszył się wśród nich wysoką popularnością, do czasu aż wycofał się z „Marszu Sprawiedliwości” na Moskwę. Od tej pory jego reputacja zaczęła mocno spadać. Przewodnicząca niezależnej organizacji pozarządowej wyjaśniała, że więźniowie „nie bardzo lubią przegranych” i zaczęli określać Prigożyna mianem „zdrajcy” współpracującego z administracją.
Romanowa ujawniła, że więźniowie moskiewskich aresztów śledczych Wodny i Butyrka oraz z Rostowa zorganizowali zamieszki na znak poparcia puczu szefa Grupy Wagnera. Po tym jak Prigożyn zrezygnował z próby szturmu na Moskwę, więźniowie zaczęli nagrywać filmy z obelgami. Następnie sprzeciwili się dalszej współpracy z rosyjskim Ministerstwem Obrony i nie chcieli wracać na front.
Kto może zastąpić Jewgienija Prigożyna? Nazwisko znanego handlarza bronią na liście
Działaczka Rusi Siedzącej kontynuowała, że więźniowie zdali sobie sprawę z tego, że rosyjski resort nie płaci. – Samo ministerstwo nie jest w stanie poradzić sobie ze skazanymi. To specjalny kontyngent, którym trzeba potrafić dowodzić – podsumowała Romanowa. Prigożyna mógłby zastąpić znany handlarz bronią Wiktor But, który odsiadywał w USA wyrok 25 lat więzienia, ale został wymieniony za gwiazdę amerykańskiej koszykówki Brittney Griner.
Czytaj też:
Prigożyn przerwał milczenie. „Marsz sprawiedliwości się udał”Czytaj też:
Takie oszałamiające kwoty miał zarobić Prigożyn. Putin zabrał głos