W tych miejscach dzień często rozpoczyna się od odśpiewania rosyjskiego hymnu, a za jakikolwiek przejaw sprzeciwu są kary. To właśnie tutaj wmawia się ukraińskim dzieciom, że ich rodzice już ich nie chcą i zabrania się im kontaktów z bliskimi. W specjalnych ośrodkach w Rosji, które przewrotnie określa się mianem „wychowawczych”, odbiera im się nie tylko ich własność, jak np. telefony, ale ograbia się je również z tożsamości, próbując wyprodukować posłusznych obywateli karmionych papką propagandy.
Czarne jest białe, białe jest czarne
Tutaj nagle okazuje się, że cały świat się myli i tak naprawdę to Rosja jest ofiarą, a nie agresorem, który niszczy sąsiedni kraj, nie zważając na ofiary cywilne. To właśnie w tego typu miejscach wychodzi na to, że Władimir Putin jest tym, który jako jedyny myśli o losie tych dzieci, młodych Ukraińców, a te małe, niedojrzałe i w gruncie rzeczy naiwne jednostki łączą kropki zasianych kłamstw w obraz, który zaczyna składać się w całość. Nie mają świadomości, że całkowicie zafałszowaną.
Chłoną jak gąbki wszystkie kłamstwa, bo faktycznie nagle nie ma obok nich rodziców, którzy tak zapewniali o swojej miłości, którzy mówili, że ich nie opuszczą. Ich życie legło w gruzach i znalazły się w miejscu, w którym sto razy powtarzane kłamstwo – niestety – staje się w ich głowach prawdą. W świecie bez zasad jest tylko jedna wskazówka: zabronione jest wszystko, co ukraińskie – nie można mówić i śpiewać w tym języku, nie można kultywować tradycji ani wspominać o dawnym życiu w pozytywnym kontekście.
– Wyobraź sobie, że słuchasz rosyjskiego hymnu narodowego przez pięć godzin bez przerwy. (Dzieci – red.) były zmuszane do śpiewania jego zwrotek. W szkole co tydzień mają specjalne lekcje. Mają też pisać listy z podziękowaniami dla rosyjskich wojskowych, którzy walczą z Ukrainą i zabijają Ukraińców – powiedział Mykoła Kułeba, dyrektor organizacji Save Ukraine, który sprawował funkcję Rzecznika Praw Dziecka w Ukrainie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.