Trwają intensywne poszukiwania 2,5-letniego Emila, który zniknął z domu swoich dziadków małej miejscowości Vernet, w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, w departamencie Alp Górnej Prowansji, o 17:15 w sobotę. Dziecko nadal uważane jest za zaginione, a dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły przełomu.
– Jesteśmy tam, gdzie byliśmy wczoraj, gdzie byliśmy przedwczoraj – oświadczył na wtorkowej konferencji Rémy Avon, prokurator w Digne. We wtorek śledztwo weszło w nową fazę, a poszukiwania były prowadzone na bardzo ściśle określonym obszarze wokół domu dziadków Emila. – Obecnie nie ma żadnych wskazówek, żadnych informacji, które pomogłyby nam zrozumieć to zaginięcie – powiedział prokurator. Chwalił pracę żandarmów, którzy skrupulatnie przeszukiwali nawet każdą belę siana w wiosce za pomocą wykrywaczy metali.
Nowa faza poszukiwań Emila. Połączenia telefoniczne pod lupą
Po trzech dniach intensywnych poszukiwań i zebrania maksimum informacji śledczy będą łączyć elementy w całość. – Wkraczamy w drugą fazę dochodzenia, fazę analizy, badania danych. Będziemy musieli dać żandarmom czas – ostrzegł prokurator Avon.
Francuska telewizja BFM poinformowała, że władze wykorzystały wczoraj nagraną wiadomość głosową matki malucha i nadały ją przez głośniki z helikoptera w obszarze poszukiwań.
Czasopismo „Le Point” donosi, że śledztwo będzie się teraz koncentrować na analizie połączeń telefonicznych. Poza tym żandarmi z zespołu poszukiwawczego w Marsylii będą musieli ustalić tożsamość każdego, kto mógł przejeżdżać przez wioskę w ostatnią sobotę, a następnie wezwać ich do złożenia zeznań. Po zawieszeniu działań o 18:30 we wtorek, przeczesywanie terenu ma zostać wznowione w środę, a obszar poszukiwań zostanie rozszerzony. – Pracujemy dzień po dniu, godzina po godzinie – powiedział Rémy Avon przed kamerami. W przeciwieństwie do poprzednich dwóch dni działań, nie w akcji nie będą brać udział wolontariusze.
Jak dotąd przeszukano 30 budynków, przesłuchano 25 osób, sprawdzono 12 pojazdów i przeszukano 12 hektarów.
Czytaj też:
Trwają poszukiwania 2,5-latka. Dwaj świadkowie nie zawiadomili służbCzytaj też:
2,5-letni Emile bawił się w ogrodzie dziadków i zniknął. Trwają poszukiwania