We wtorek 1 sierpnia o godzinie 12:45 czasu lokalnego w szwedzkim konsulacie w Turcji doszło do napadu zbrojnego. Sprawca dostał się do budynku urzędu w dzielnicy Konak w mieście Izmir, gdzie postrzelił jednego z pracowników. „W wyniku zbrojnego napadu ranny został urzędnik konsularny o nazwisku ET” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Biura Gubernatora.
Napad na konsulat. Jedna osoba ranna
Stan rannego ocenia się jako ciężki. „Leczenie naszego poszkodowanego obywatela zostało przekazane do Szpitala Szkoleniowo-Badawczego w Tepecik i wciąż trwa” – przekazał gubernator. Tureckie media informują, że ofiara postrzału została zidentyfikowana – ma nią być kobieta, która pracowała w konsulacie.
Napastnika zatrzymano na miejscu zdarzenia. W chwili przyjazdu funkcjonariuszy wciąż trzymał w rękach broń, z której postrzelił pracownicę konsulatu. Gubernator przekazał, że „śledztwo jest w toku”, a pierwsze ustalenia wskazują na „niepełnosprawność umysłową” sprawcy, nazywanego w oświadczeniu Z.Ö.
Nieznane motywacje sprawcy z Izmir
Okoliczności przestępstwa nie są jasne. W serwisie informacyjnym Habertürk przekazano, że do ataku miało dojść w chwili, w której pracownica konsulatu odmówiła przyznania napastnikowi wizy. Wtedy sprawca miał wyjąć pistolet i postrzelić kobietę w klatkę piersiową oraz nogę.
Atak na konsulat miał miejsce w czasie, kiedy w Szwecji i Danii odbywały się protesty przeciwko paleniu Koranu. Wciąż nie udało się ustalić motywu sprawcy, jednak wątek religijny jest jednym z uwzględnianych scenariuszy.
Czytaj też:
Rozpaczliwy apel prezydenta i szturm na lotnisko, czyli noc, która zmieniła TurcjęCzytaj też:
Strzelanina na południu Niemiec. Trzy osoby zginęły, dwie zostały ranne