Przypomnijmy: w nocy z 26 na 27 lipca został obalony legalnie urzędujący prezydent Nigru Mohamed Bazoum.
Potępienie przewrotu przez społeczność międzynarodową
Przewrotu dokonała grupa oficerów gwardii prezydenckiej. Samozwańczym przywódcą Nigru ogłosił się szef wspomnianej formacji – generał Abdourahamane Tiani.
Przewrót spotkał się ze zdecydowanym potępieniem ze strony społeczności międzynarodowej.
Organizacja Narodów Zjednoczonych, Unia Afrykańska, Unia Europejska i Stany Zjednoczone odmówiły uznania nowych „władz” Nigru i zaapelowały o natychmiastowe uwolnienie prezydenta Bazouma, który jest więziony w swoim pałacu.
Dlaczego Bazoum został obalony?
Bazoum został oskarżony przez swoich przeciwników o bycie „marionetką” Zachodu, przede wszystkim Francji. Niger był kolonią tego kraju do 1960 r., jednak do dziś zachował tam silne wpływy.
Wystarczy wspomnieć, że w Nigrze stacjonują żołnierze Legii Cudzoziemskiej, a francuska spółka państwowa Orano obsługuje położoną na północy kraju kopalnię uranu.
Minął termin ultimatum
30 lipca grupa 14 państw zrzeszonych we Wspólnocie Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) postawiła puczystom ultimatum. Jeśli prezydent Bazoum nie powróci na swoje stanowisko, zostanie przeprowadzona interwencja zbrojna w Nigrze.
– Trzeba pokazać, że potrafimy nie tylko szczekać, ale także ugryźć – zagroził 2 sierpnia Abdel-Fatau Musah, komisarz ECOWAS ds. polityki, pokoju i bezpieczeństwa.
Termin ultimatum upłynął 6 sierpnia. Samozwańcze władze Nigru ostrzegły, że jakakolwiek interwencja spotka się z twardym oporem.
ECOWAS zatwierdził plan interwencji w Nigrze
Jak donosi brytyjska telewizja BBC, kraje ECOWAS zatwierdziły właśnie interwencję zbrojną w Nigrze i rozpoczęły zbieranie odpowiednich sił.
Prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane Ouattara oświadczył, że interwencja rozpocznie się „tak szybko, jak to możliwe”. Zapowiedział, że jego kraj zapewni batalion liczący od 850 do 1100 żołnierzy.
Prezydent WKS: ECOWAS nie może tego zaakceptować
W interwencji mają wziąć także udział żołnierze z Nigerii i Beninu. Ouattara podkreślił, że w przeszłości ECOWAS interweniował w krajach afrykańskich w celu przywrócenia porządku konstytucyjnego.
– Dzisiaj mamy podobną sytuację w Nigrze i muszę powiedzieć, że ECOWAS nie może tego zaakceptować – skwitował przywódca Wybrzeża Kości Słoniowej.
Prezydent Nigerii: Nikt inny nie zrobi tego za nas
Nie ujawniono żadnych szczegółów planowanej interwencji. Jednocześnie prezydent Nigerii Bola Tinubu zastrzegł, że użycie siły będzie „ostatecznością”.
– Wszystkie opcje leżą na stole, w tym użycie siły (...) Jeśli my tego nie zrobimy, nikt inny nie zrobi tego za nas – dodał przywódca Nigerii.
Czytaj też:
Minął termin ultimatum postawionego juncie wojskowej. Zapadła decyzja o użyciu siłyCzytaj też:
Zamach stanu w Nigrze. Ambasada USA wydała pilne ostrzeżenie dla swoich obywateli