„Dzisiejszej nocy, podczas próby lotu do Moskwy, siły obrony powietrznej zniszczyły drona” – przekazał we wpisie na Telegramie mer Moskwy Siergiej Sobianin. Według niego fragmenty bezzałogowca spadły na centrum wystawiennicze Ekspocentrum. „Budynek nie został poważnie uszkodzony” – napisał przedstawiciel władz rosyjskiej stolicy.
Sobianin poinformował też, że ze wstępnych informacji wynika, że w wyniku ataku nikt nie został poszkodowany. Do mediów społecznościowych trafiły nagrania i zdjęcia, na których widać kłęby dymu unoszące się nad miejscem zdarzenia, znajdującym się w odległości około pięciu kilometrów od Kremla.
Według służb, jak donosi agencja Ria Nowosti, uszkodzone zostało 20 metrów kwadratowych elewacji parterowego pawilonu.
Atak drona w centrum Moskwy
Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony wydało komunikat, w którym o atak oskarżyło Ukraińców. „18 sierpnia około godziny 04:00 czasu moskiewskiego reżim kijowski przeprowadził kolejny atak terrorystyczny przy użyciu bezzałogowego statku powietrznego na obiekty znajdujące się w Moskwie i obwodzie moskiewskim” – czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez rosyjską agencję Interfax.
Jak stwierdzono, dron „po trafieniu bronią przeciwlotniczą zmienił tor lotu i spadł na budynek niemieszkalny na moskiewskim nabrzeżu Krasnopresnienskim”. „Nie było ofiar ani pożarów” – dodano.
Drony zaatakowały na Morzu Czarnym
W odrębnym komunikacie rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że doszło również do próby ataku na rosyjskie okręty na Morzu Czarnym. Miało do tego dojść w czwartek późnym wieczorem, o godzinie 22:55 czasu moskiewskiego.
„Ukraiński dron próbował zaatakować rosyjskie okręty wojenne 237 kilometrów na południowy zachód od Sewastopola i został zniszczony” – oświadczono.
Czytaj też:
Rosyjska Duma ujawnia nowy plan względem Ukrainy. „Ta procedura jest w toku”Czytaj też:
Sensacyjny scenariusz. „Za pół roku Prigożyn albo umrze, albo nastąpi drugi zamach stanu”