We wtorek 22 sierpnia na obszarze wiejskim w północnej części Grecji, gdzie rozprzestrzeniają się pożary, odnaleziono spalone ciała 18 osób – podała agencja Reutera, powołując się na informacje lokalnej straży pożarnej. Jak przekazali funkcjonariusze, biorąc pod uwagę, że nie było żadnych doniesień o zaginięciach mieszkańców z okolicznych obszarów, zakłada się, że odnalezione osoby nielegalnie dotarły na teren Grecji. Możliwe, że były migrantami. Te doniesienia nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Zaplanowane są czynności, które mają pozwolić na identyfikację ofiar. Wiadomo, że straż pożarna prowadzi szeroko zakrojone działania, m.in. przeszukiwany jest cały obszar, na którym rozprzestrzeniał się ogień. Dotychczas w związku ze sprawą publikowane są jedynie krótkie komunikaty. Nieznane są szczegóły dotyczące sprawy. W najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnych informacji od greckich służb.
Grecja w ogniu. Ewakuacja tysięcy mieszkańców
Jak podaje dw.com, liczba ofiar śmiertelnych pożarów, które trawią Grecję, wzrosła do 20. Wczoraj znaleziono ciało martwego człowieka, który najprawdopodobniej był migrantem oraz zwłoki pasterza w starszym wieku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyzna mógł udusić się podczas próby ratowania swoich zwierząt.
Oprócz ekstremalnie wysokich temperatur gaszenia pożarów nie ułatwiają również podmuchy wiatru, które sprawiają, że żywioł jeszcze szybciej się rozprzestrzenia. W związku z trudną sytuacją w Grecji zdecydowano się na przeprowadzenie ewakuacji tysięcy mieszkańców z ponad 10 miejscowości. Służby apelują do obywateli, aby śledzili komunikaty wydawane przez lokalne i państwowe władze, a także, aby stosowali się do nich w trosce o własne bezpieczeństwo.
Czytaj też:
Napięta sytuacja na Maui po pożarach. Mieszkańcy nie chcą tu widzieć turystów na wakacjachCzytaj też:
Pożar po ataku dronów w rosyjskiej bazie wojskowej. Rozdźwięk w relacjach obu stron