8 września przypadnie pierwsza rocznica śmierci królowej Elżbiety II. Brytyjskie media donoszą, że z tej okazji Pałac Buckingham nie planuje żadnych oficjalnych uroczystości ani prywatnego spotkania z udziałem wszystkich członków rodziny. Król Karol III wraz z małżonką ma spędzić ten dzień na zamku w Barmoral w Szkocji, gdzie zmarła jego matka.
Na początku sierpnia „The Mirror” informował, że w rocznicę śmierci królowej książę William i księżna Kate mają wygłosić przemówienie honorujące życie i spuściznę monarchini. Źródło podało, że para ma pochylić się nad długim panowaniem i życiem królowej Elżbiety II i wykorzysta też okazję, by „spojrzeć w przyszłość”. Nie wiadomo jeszcze, czy zrobią to osobiście, czy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Książę Harry przyleci do Wielkiej Brytanii
Jak donosi „Daily Mail”, w przeddzień rocznicy do Wielkiej Brytanii przyleci książę Harry, który od czasu rezygnacji z pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej mieszka z rodziną w Stanach Zjednoczonych. Młodszy syn króla Karola III przyleci z Kalifornii do Londynu, aby wziąć udział w wydarzeniu organizowanym przez organizację charytatywną WellChild.
Harry, który od 15 lat patronuje organizacji, powiedział, że jest „zaszczycony, mogąc uczestniczyć w tegorocznej ceremonii wręczenia nagród”. W ubiegłym roku nie mógł wziąć w niej udziału, bo odbyła się właśnie w dniu, w którym zmarła Elżbieta II.
Według źródeł przy okazji pobytu w Londynie Harry „nie ma zamiaru” zobaczyć się ani z ojcem, ani z bratem – księciem Williamem.
Meghan Markle dołączy do męża dzień później w Dusseldorfie
Kolejnego dnia książę ma udać się do Dusseldorfu w Niemczech, gdzie weźmie udział w Igrzyskach Invictus 2023. Tam z kolei ma dołączyć do niego Meghan Markle. To międzynarodowa impreza sportowa skierowana dla weteranów wojennych i wojskowych rannych w misjach w kraju i poza granicami.
Czytaj też:
Kulisy konfliktu między Kate Middleton a Meghan Markle. „Trzymaj swój palec z dala od mojej twarzyCzytaj też:
Książę Harry nie będzie już ambasadorem firmy, którą założył. „Stał się piorunochronem dla negatywnego PR”