Mężczyzna sprzedał 1,2 tys. „zestawów do eutanazji”? Śledczy badają sprawę 88 zgonów

Mężczyzna sprzedał 1,2 tys. „zestawów do eutanazji”? Śledczy badają sprawę 88 zgonów

Brytyjska policja, zdjęcie ilustracyjne
Brytyjska policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Stephen Barnes
88 osób nie żyje, a okoliczności ich śmierci są badane przez śledczych. Niewykluczone, że zgony są powiązane z działalnością Kanadyjczyka o imieniu Kenneth.

Brytyjskie organy ścigania poinformowały, że prowadzą dochodzenie w sprawie 88 zgonów, które mogą być powiązane z działalnością prowadzoną przez Kanadyjczyka o imieniu Kenneth. Mężczyzna jest podejrzewany, że przez internet sprzedawał truciznę osobom, które znajdowały się w trudnej sytuacji życiowej i planowały samobójstwo.

Kanadyjczyk sprzedawał tzw. „zestawy do eutanazji”? Szokujące doniesienia

Mieszkaniec Ontario został aresztowany w maju 2023 roku w związku z zachodzącym podejrzeniem „doradztwa lub pomocy przy próbach samobójczych”. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wśród osób kupujących tzw. „zestawy do eutanazji” były osoby nieuleczalnie chore, jak również w pełni zdrowi ludzie, którzy zmagali się z różnego rodzaju problemami.

Szacuje się, że 232 osoby z Wielkiej Brytanii kupiły od Kanadyjczyka truciznę. Jednocześnie przedstawiciele Narodowej Agencji ds. Zwalczania Przestępczości podkreślili, że dotychczas nie potwierdzono bezpośrednich powiązań między sprzedawanym przez mężczyznę środkiem a zgonami 88 osób. Sprawa jest wciąż badana.

1,2 tys. paczek do 40 krajów? Nieoficjalne ustalenia

Organy ścigania prowadzą działania w celu jak najdokładniejszego przeanalizowania aktywności mężczyzny. Pod lupę brane są przypadki klientów nie tylko z Wielkiej Brytanii, ale także ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii i Włoch.

Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że Kanadyjczyk mógł wysłać nawet ponad 1,2 tys. paczek zawierających niebezpieczną substancję. Mogły trafić do obywateli 40 krajów. Policjanci próbują docierać do miejsc, do których były nadawane paczki. Rozmowy z adresatami są przeprowadzane w bardzo delikatny sposób, biorąc pod uwagę sytuację życiową tych osób.

Czytaj też:
Poszukiwania ojca Sary Sharif. Najnowsze doniesienia pakistańskiej policji
Czytaj też:
Rodzinna tragedia w Wielkopolsce. Ojciec ugodził syna nożem

Źródło: euronews.com