Tajna narada wojenna na polskiej granicy. Przyleciała elita NATO

Tajna narada wojenna na polskiej granicy. Przyleciała elita NATO

Narada natowskich wojskowych z gen. Walerijem Załużnym
Narada natowskich wojskowych z gen. Walerijem Załużnym Źródło: X / @AdmTonyRadakin_
Przed jedenastoma dniami w tajnym miejscu na granicy polsko-ukraińskiej doszło do spotkania naczelnego dowódcy Walerija Załużnego z przedstawicielami NATO – donosi „Guardian”. Dziennik pisze o nim w kontekście rosnącej pozycji szefa Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii admirała Antony’ego Radakina w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Przy okazji rysowania sylwetki admirała Radakina w kontekście jego kluczowej roli w stosunkach NATO – Ukraina, „Guardian” nawiązuje do niedawnych wydarzeń z granicy polsko-ukraińskiej. Doszło tam do rozmów z udziałem naczelnego dowódcy Ukrainy gen. Walerija Załużnego. Dziennik pisze o nich jak o „naradzie wojennej” – tak mieli to spotkanie nazywać jego uczestnicy. Poza ukraińskim dowództwem w rozmowach brali udział wysoko postawieni przedstawiciele NATO.

Wojna w Ukrainie. NATO chce „resetu ukraińskiej strategii wojskowej”

Narada trwała około pięciu godzin, a jej celem było omówienie „resetu ukraińskiej strategii wojskowej”. Specjaliści z NATO mieli doradzać Ukraińcom odnośnie kontrofensywy, która nie przebiega tak dynamicznie, jak oczekiwano. Miały być omawiane także plany bitewne na nadchodzącą zimę i długoterminowa strategia wojenna.

W rozmowach brał udział Głównodowodzący Połączonych Sił NATO w Europie generał US Army Christopher Cavoli. Ważną rolę wg informatorów „Guardiana” szef Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii admirała Antony Radakin. Ma on być obecnie uznawany przez Waszyngton i Kijów za jednego z głównych pomocników Ukrainy w walce z rosyjskim agresorem.

Zachód niezadowolony z kontrofensywy. Milley musztrował Załużnego

„Guardian” podkreśla, że to nie pierwsze takie nieformalne spotkanie sojuszników z NATO z ukraińskim dowództwem. Radakin gościł w Kijowie, gdzie odbył 45-minutową rozmowę z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Nieoficjalnie mówi się, że Zachód wysłał do stolicy Ukrainy swojego człowieka, by ten lepiej zrozumiał strategię Kijowa oraz potrzeby obrońców.

Sojusznicy Ukrainy od pewnego czasu nie kryją rozczarowania tempem kontrofensywy. „New York Times” informował, że 10 sierpnia podczas telekonferencji doszło do ostrej rozmowy, w trakcie której przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley wezwał gen. Załużnego do skoncentrowania kontrofensywy na „jednym głównym froncie”.

Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Nie oczekujmy cudów od Ukraińców
Czytaj też:
Rosyjska Duma ujawnia nowy plan względem Ukrainy. „Ta procedura jest w toku”

Źródło: The Guardian