Na filmie, którego autentyczności jeszcze nie potwierdzono, bin Laden oddaje hołd jednemu z 19 terrorystów - uczestników wrześniowych ataków, Walidowi al-Szehriemu. Znajdował się on na pokładzie jednego z samolotów American Airlines, który uderzył w nowojorską wieżę WTC.
Jak podaje agencja Associated Press, której udało się dotrzeć do pełnego nagrania, rozpoczyna się ono od wypowiedzi samego bin Ladena zilustrowanej jego zdjęciem na gładkim brązowym tle. Lider Al-Kaidy zapowiada, iż film stanowi "refleksję poświęconą jednemu z 19 bohaterów" - uczestników zamachów wrześniowych w USA.
Następnie pokazano nagranie wideo Walida al-Szehriego, mające stanowić jego "posłanie" przed akcją w USA. Ubrany w biały turban młody mężczyzna ostrzega Amerykanów, że bojownicy islamu "będą atakować ich z przodu, z tyłu, z lewa i z prawa", a Amerykę ostatecznie spotka taki sam los jak Związek Radziecki. Szehri z zadowoleniem mówi o stratach amerykańskich w Somalii pod koniec lat 1990. Momentami nagranie przerywane jest zdjęciami płonącego nowojorskich wież WTC.
Film został pokazany w trzy dni po innym nagraniu Osamy bin Ladena, wyemitowanym w piątek przez stację Al-Dżazira. Osama bin Laden powiedział w tamtym wystąpieniu, że Stany Zjednoczone są słabe pomimo swej wojskowej i gospodarczej potęgi. Dodał, że jeśli Amerykanie chcą zakończyć wojnę w Iraku, powinni przejść na islam.ab, pap