Siergiej Szojgu rozmawiał z dziennikarzami po spotkaniu Władimira Putina i Recepa Erdogana w Soczi. Minister obrony Rosji podkreślił, że w 2023 roku nie odbędą się wypadające co dwa lata manewry wojskowe z udziałem Rosji i Białorusi „Zapad” (pol. Zachód – przyp. red.). – W tym roku mamy ćwiczenia w Ukrainie – rzucił Szojgu cytowany przez rosyjską państwową agencję TASS.
Rosja odwołała manewry wojskowe wypadające na 2023 r. Poprzednie były tuż przed wojną w Ukrainie
Poprzednie manewry odbyły się we wrześniu 2021 r., na pięć miesięcy przed rosyjską inwazją na Ukrainę. W ćwiczeniach wzięło udział 200 tys. żołnierzy z Rosji i Białorusi, chociaż oficjalnie raportowano o 12,8 tys. W innym wypadku konieczne byłoby dopuszczenie zagranicznych obserwatorów. Były to „największe ćwiczenia przeprowadzone w Europie od blisko 40 lat”.
Szojgu przyznał również, że rozważana jest możliwość przeprowadzenia manewrów z Koreą Północną. – Omawiamy to ze wszystkimi, w tym z Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną. Dlaczego nie? To nasi sąsiedzi – powiedział minister obrony Rosji. – Prowadzimy ćwiczenia nie tylko z naszymi chińskimi kolegami, że także wspólne patrole bombowców strategicznych, morskich lotniskowców rakietowych – wymieniał rosyjski polityk.
Siergiej Szojgu przytoczył starą mądrość ludową z Rosji. „Z sąsiadami lepiej żyć w pokoju”
Szojgu zaznaczył, że wcześniej takie manewry odbywały się jednorazowo, a teraz są dwa lub trzy razy do roku. Minister obrony Rosji przypomniał tamtejszą starą mądrość ludową, która mówi o tym, że „sąsiadów się nie wybiera” oraz że „lepiej jest żyć z nimi w pokoju i harmonii”. – Zwłaszcza z takim sąsiadem, z którym mamy sporo wspólnego w historii i w życiu – podsumował Szojgu.
Czytaj też:
Rosjanie rezygnują z wielkich manewrów wojskowych. Mają za mało żołnierzy?Czytaj też:
Ćwiczenia „Braterstwo bojowe 2023” na Białorusi. Łukaszenka zaprosił obserwatorów z Polski