Według fragmentów przemówienia telewizyjnego, które Bush ma wygłosić o godz. 21 czasu waszyngtońskiego (3 nad ranem czasu polskiego), Bush uzależni rozmiar redukcji wojsk od postępów w normalizacji sytuacji w Iraku.
Prezydent zamierza też skrytykować rząd Iraku za opieszałość w prawnej regulacji życia i wezwie go do "większej determinacji" w dążeniu do pojednania narodowego.
Plan Busha przewiduje wycofanie z Iraku przed końcem bieżącego roku 5700 amerykańskich żołnierzy.
Bush powoła się na zalecenia, jakie zaprezentowali na początku bieżącego tygodnia podczas przesłuchań w Kongresie, naczelny dowódca wojsk amerykańskich w Iraku gen. David Petraeus i ambasador USA w Bagdadzie Ryan Crocker.
Petraeus jest zdania, że Stany Zjednoczone powinny stopniowo wycofać z Iraku 30 tys. spośród 169 tys. swych stacjonujących tam obecnie żołnierzy. Oznaczałoby to powrót do sytuacji sprzed zarządzonego na początku bieżącego roku wzmocnienia wojsk USA w Iraku.
Prezydent ogłosi również swą akceptację dla propozycji zmniejszenia amerykańskich sił w Iraku z 20 do 15 brygad, ale bez podawania konkretnych ram czasowych takiej redukcji.
ab, pap