Krystyna Romanowska: Laila Mickelwait, założycielka Justice Defend Found, organizacji walczącej z handlem ludźmi, poinformowała na dawnym Twitterze, że serwis Pornhub nie chciał zdjąć z sieci filmu z realnego gwałtu na 12-letniej dziewczynce z Ontario w Kanadzie. Serwis poinformował, że „niestety” ma tylko jedną osobę do weryfikowania potencjalnych do usunięcia treści. Tymczasem filmów czeka w kolejce... 700 tysięcy. Poza tym – jak twierdzą przedstawiciele Pornhuba – film ten miał tylko jedną czerwoną flagę od odbiorców, a do usunięcia kwalifikuje się film, który ma ich… 15.
Dr Magdalena Grzyb: Może najpierw wytłumaczmy, co w tej sytuacji zaszło. Film – jak poinformowano – od początku września – był dostępny „dziennie” dla 130 mln użytkowników odwiedzających ten serwis i tylko „jeden sprawiedliwy” zdecydował się dać temu filmowi „red flag”, czyli zasygnalizować nieodpowiednie treści. Idąc dalej tym tokiem myślenia możemy wnioskować, że widok gwałconej i zapłakanej 12-latki był podniecający dla milionów mężczyzn, którzy ten film obejrzeli i którzy się do tego nagrania masturbowali.
Idąc jeszcze dalej, możemy zastanowić się, z czego wynika fakt tak szybkiej normalizacji brutalnych czynów pedofilskich z udziałem młodszych nastolatek?
Bo między klasyczną pornografią, a oglądaniem realnego gwałtu na dziecku jest jednak przepaść?
W książce „Politicia sexual de la pornografia” („Polityka seksualna pornografii”) hiszpańska filozofka i badaczka Monika Alario Gavilan twierdzi, że nie i wyjaśnia, jak doszło do normalizacji gwałtów na nieletnich przy pomocy pornografii. Jak to się dzieje, że przechodzimy do porządku dziennego nad filmowaniem gwałtu na nastolatce w imię liberalnych wolności seksualnych, których uosobieniem jest właśnie pornografia? Sama Gavilan za głoszenie swoich poglądów o tym, że pornografia jest formą przemocy wobec kobiet i dziewczynek, uruchomiła tak wielki poziom agresji, że musiała usunąć swoje konta z mediów społecznościowych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.