Do niezwykłe sytuacji doszło w chińskim mieście Foshan. Właściciele zakładu fryzjerskiego podczas podróży samochodem potrącili żebraka. Chłopiec doznał jedynie lekkiego stłuczenia, ale żona mężczyzny nalegała, aby zabrać nastolatka na badania. 15-latek był jednak bardzo podobny do ich syna, który zaginał 12 lat wcześniej. Mężczyzna potajemnie zabrał kilka włosów nastolatka, aby wykonać test na ojcostwo. W obawie przed wynikami nic nie powiedział żonie.
Chiny. Trzylatek poszedł pobawić się z dziećmi i zaginął
Okazało się jednak, że nastolatek jest ich synem – relacjonuje portal nguoiduatin.vn. Dziecko zaginęło, kiedy przeprowadziło się do miasta z rodzicami. Wcześniej opiekowała się nim babcia, bo rodzice skupili się na rozwijanie biznesu. Feralnego dnia chłopiec został poproszony, aby pobawił się z innymi dziećmi, bo do ich zakładu fryzjerskiego niespodziewanie przybył ważny klient. Następnie okazało się, że chłopiec zaginął.
Chłopiec opowiedział potem, że nie pamięta, jak się zgubił. Przyznał, że przez pewien czas mieszkał z pewną rodziną i zawsze myślał, że jest ich biologicznym dzieckiem. Będąc w czwartej klasie, był jednak bity i karcony, następnie przekazano go mężczyzny, który przekonywał, że chłopiec jest jego synem. Ten jednak zmuszał go pracy i zabierał zarobione przez niego pieniądze. Stosował także wobec niego przemoc, kiedy był pijany.
Dziecko trafiło do handlarza ludźmi. Chłopcu udało się przetrwać gehennę
Pewnego dnia mężczyzna chciał zabić chłopca nożem, ale nastolatkowi udało się uciec i od tego czasu błąkał się po ulicach, do czasu, aż potrącili go jego prawdziwi rodzice. Mężczyzna, który znęcał się nad chłopcem, okazał się handlarzem ludźmi. Został zatrzymany i trafił do więzienia.
Czytaj też:
Kazachowie wierzą, że wzrost populacji zapewni ich krajowi rozwójCzytaj też:
Tajwańczycy nie boją się chińskich gróźb. Lai Ching-te faworytem wyborów prezydenckich