Wyspy Cooka i Niue to niewielkie wyspiarskie kraje na Oceanie Spokojnym, które są stowarzyszone z Nową Zelandią. Na Wyspach Cooka mieszka ok. 17 tys. mieszkańców, zaś na Niue jedynie ok. 1700.
Komentarz Bidena o nowo uznanych państwach
W poniedziałek, 25 września, prezydent Joe Biden ogłosił, że Stany Zjednoczone uznają wspomniane terytoria za „suwerenne i niepodległe państwa”. Wkrótce nastąpi nawiązanie oficjalnych stosunków dyplomatycznych.
Decyzja ta została ogłoszona w trakcie trwającego właśnie szczytu USA-Wyspy Pacyfiku, którego gospodarzem jest Biden. Przywódca podkreślił, że jego kraj i Wyspy Cooka łączy „długa historia współpraca”. Chodzi m.in. o fakt, że Amerykanie wybudowali w tym niewielkim kraju pasy startowe lotnisk.
Przeciwdziałanie rosnącym wpływom Chin?
O Niue Biden powiedział, że odegrało ono „ważną i konstruktywną rolę” w tej części globu, przede wszystkim w walce ze zmianami klimatu. Te działania polegały na wprowadzeniu zakazu połowu ryb i eksploatacji złóż w znacznej części morskiej strefy ekonomicznej Niue.
Jednak zdaniem agencji prasowej AFP, decyzja o uznaniu niepodległości Wysp Cooka i Niue ma służyć przede wszystkim wzmocnieniu pozycji Stanów Zjednoczonych w regionie Indo-Pacyfiku względem Chin, których wpływy gospodarcze i militarne rosną.
Relacje na linii Waszyngton-Pekin pogarsza kwestia Tajwanu. Wielu ekspertów, że w najbliższych latach Chiny mogą podjąć próbę anektowania tej wyspy, który jest kluczowym producentem półprzewodników. W wrześniu ubiegłego roku Biden oświadczył, że jeśli Chiny zaatakują Tajwan, armia amerykańska zaangażuje się w jego obronę.
Czytaj też:
Zbliża się przełom w kontrofensywie Ukrainy? USA mają dostarczyć nowy rodzaj broniCzytaj też:
Turyści uważają, że europejska wyspa wygląda jak raj na Pacyfiku. Z Polski to dwie godziny drogi