Oświadczenie Justina Trudeau związane było z wizytą prezydenta Ukrainy w Kanadzie, podczas której marszałek Anthony Rota uhonorował weterana Jarosława Hunkę, przedstawionego jako bohatera walczącego z Rosją w czasie II wojny światowej. Okazało się jednak, że 98-latek, który otrzymał owacje od parlamentu Kanady, walczył w nazistowskiej 14. dywizji Waffen SS.
Stiepanow: Trudeau musi przeprosić
– Dla nas wszystkich, którzy byli obecni, nieświadome uhonorowanie tej osoby było strasznym błędem i pogwałceniem pamięci tych, którzy boleśnie cierpieli z rąk nazistowskiego reżimu – skomentował sytuację Trudeau. Cytowany przez TASS ambasador Rosji w Kanadzie stwierdził, że wypowiedź premiera „wcale nie była przeprosinami”. „I te słowa nie wystarczą” – dodał.
„Pomimo głębokich różnic między Moskwą a Ottawą w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, rząd i parlament Kanady muszą zdobyć się na odwagę i przeprosić wszystkich Rosjan oraz społeczność rosyjską Kanady za haniebny incydent, który cały świat obejrzał 22 września” – oświadczył Oleg Stiepanow.
Rosja reaguje na słowa premiera Kanady
Dyplomata podkreślił, że podczas II wojny światowej miliony rosyjskich żołnierzy oraz cywilów zginęło z rąk nazistowskich wojsk, w tym szwadronów śmierci, współpracowników Hitlera oraz wspomnianej 14. dywizji Waffen SS. „Prawie każda rosyjska rodzina, w tym rosyjscy Kanadyjczycy, straciła przynajmniej jednego członka rodziny w walce z nazizmem” – napisał Stiepanow.
Przeprosiny Justina Trudeau skomentował także pierwszy zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ. „Prawdziwymi przeprosinami byłoby, gdyby Kanada poparła naszą coroczną rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ potępiającą heroizację nazistowskich kolaborantów” – napisał w serwisie X. Dmitrij Polański stwierdził, że podczas listopadowego głosowania okaże się, czy premier Kanady „rzeczywiście będzie skłonny zadośćuczynić”.
twitterCzytaj też:
Czarnek o skandalu z udziałem prezydenta Ukrainy. „Zełenski się skompromitował”Czytaj też:
Pieskow o skandalu w kanadyjskim parlamencie. Wspomniał o dziadku Zełenskiego