"Uważamy, ze istnieje rozwiązanie dyplomatyczne" - podkreśliła, zapytana o wypowiedź ministra spraw zagranicznych Francji Bernarda Kouchnera o ewentualności militarnej reakcji na postawę Iranu.
Kouchner oświadczył w niedzielę, że w sprawie Iranu "musimy się przygotować na najgorsze". Dodał następnie, że tym najgorszym jest wojna.
Według wtorkowego "Le Monde", Kouchner starał się potem złagodzić swą wypowiedź. "Nie chcę, by mówiono o mnie, że jestem podżegaczem wojennym! Moje posłanie było posłaniem pokoju, powagi i zdecydowania" - powiedział szef francuskiej dyplomacji.
"Najgorszą sytuacją byłaby wojna. By tego uniknąć, Francja stoi na stanowisku, że należy negocjować, negocjować, negocjować nie obawiając się odtrącenia i pracować wraz z naszymi europejskimi przyjaciółmi nad wiarygodnymi sankcjami" - dodał minister.
Państwa zachodnie, a zwłaszcza Stany Zjednoczone, chcą wymóc na Iranie zawieszenie jego programu atomowego, podejrzewając republikę islamską o zamiar potajemnego wyprodukowania broni jądrowej. Teheran odpiera te zarzuty, twierdząc, że chodzi mu wyłącznie o uzyskanie paliwa dla cywilnej energetyki atomowej.pap, em