Według relacji właściciela statku, VOS Pace pracował nieopodal wybrzeży Maroka, kiedy kapitan odebrał sygnał o tonącej łodzi transportującej migrantów do Europy. Jednostka przystąpiła do akcji ratunkowej i podjęła na pokład grupę 79 osób. „Podczas pracy u wybrzeży Maroka nasz przybrzeżny statek pomocniczy VOS Pace odpowiedział na wezwanie pomocy od migrantów, którzy znajdowali się na tonącym statku” – czytamy w oświadczeniu armatora.
Część migrantów zaatakowała załogę
Kapitan holenderskiego statku podjął decyzję, o obraniu kursu na Maroko, gdzie migranci mogliby zejść na ląd. Niektórzy uratowani zorientowali się, że płyną w kierunku Afryki i zaatakowali załogę VOS Pace, grożąc jej nożami. Zażądali skierowania jednostki do europejskiego portu.
Z uwagi na zagrożenie życia załogi oraz ryzyko porwania statku, kapitan zdecydował się spełnić żądania agresorów. Jednostka popłynęła do Puerto del Rosario na Fuertaventurze, gdzie zatrzymano dziewięciu napastników. Mężczyźni przebywają obecnie w areszcie pod nadzorem hiszpańskiej policji.
Nowy pakt migracyjny
W krajach Unii Europejskiej toczy się dyskusja dotycząca zmian w polityce migracyjnej. Państwa z południa Europy, które są najbardziej obciążone liczbą migrantów docierających z Afryki i Azji oczekują od pozostałych solidarności w radzeniu sobie z dużym napływem osób ubiegających się o azyl.
Kwestię migracji uregulować ma nowy pakt migracyjny, w którym zawarte mają być m.in. przepisy dotyczące ujednolicenia procedury azylowej. Kwestią sporną są tzw. przepisy kryzysowe. Chodzi o nadzwyczajne środki solidarnościowe, które uruchamiane byłyby w sytuacjach dużego naporu migrantów na granice zewnętrzne Unii Europejskiej.
Polska nie zgadza się na relokację
Jednym z głównych rozwiązań ma być wprowadzenie mechanizmu relokacji. W przypadku, gdy jakieś państwo nie będzie w stanie na bieżąco rozpatrywać wniosków o azyl (czyli w terminie nie dłuższym niż 6 miesięcy), może oczekiwać wsparcia od innych krajów członkowskich. Jeżeli te wyrażą zgodę, na ich terytorium zostanie relokowana część migrantów oczekujących na rozpatrzenie wniosku o azyl.
Utrzymanie tych osób, ewentualne odesłanie ich do kraju pochodzenia albo przyjęcie – w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku, leżałoby w tym momencie w gestii państwa przyjmującego migranta starającego się o azyl.
Kraje, które nie wyrażą zgody na udział w relokacji migrantów, będą zobowiązane do udziału w innej formie. Może to być np. wpłata do unijnego funduszu migracji, dostarczenie pomocy rzeczowej czy udostępnienie personelu państwu dotkniętemu migracją. Polska w całości odrzuca te przepisy. Weto naszego kraju nie spowoduje jednak obalenia paktu migracyjnego. Do jego przyjęcia wystarczy większość kwalifikowana.
Czytaj też:
Migranci chcieli sforsować granicę polsko-słowacką. Nieoczekiwany finał akcjiCzytaj też:
Morawiecki i Duda o pakcie migracyjnym. Jednoznaczny sprzeciw Polski