Łukaszenka zachwala tajemnicze urządzenie. „Nie potrzebujemy Muska”

Łukaszenka zachwala tajemnicze urządzenie. „Nie potrzebujemy Muska”

Alaksandr Łukaszenka podziwiał lokalną wersję urządzenia Muska
Alaksandr Łukaszenka podziwiał lokalną wersję urządzenia Muska Źródło: X / Zrzut ekranu/Anton Heraszczenko
Do sieci trafiło nagranie, na którym samozwańczy prezydent Białorusi zachwala tajemnicze osiągnięcie lokalnej techniki. „Nie potrzebujemy Muska” – stwierdził.

Na filmie Łukaszenka rozmawia z twórcą urządzenia o nieznanym przeznaczeniu. – To, co wyprodukował Musk za miliard dolarów, ty zrobiłeś za darmo – zwraca się do mężczyzny. – Nie za darmo, za niewielką opłatą – odpowiedział mu twórca. – No tak, ale nie za miliardy? – pytał Łukaszenka. – No nie! – odpowiedział mężczyzna. Wtedy zgodnie przyznają, że Elon Musk nie jest im do niczego potrzebny.

W komentarzach pod filmem użytkownicy żartowali, że to jakiś „fałszywy system komunikacji satelitarnej” albo domowy router do Starlinków.

Łukaszenka marzy o własnych Starlinkach

Prezentacja urządzenia odbyła się w obwodzie brzeskim, jednak prorządowa państwowa agencja Biełta nie informowała o szczegółach. Jeden z ukraińskich portali donosi, że urządzenie ma być odpowiednikiem amerykańskich Starlinków. „Patrząc na wideo, zmontowany system oczywiście nie ma nic wspólnego z technologią Muska, ale najważniejsze, że Łukaszenka był zadowolony” – żartował redaktor naczelny censor.net, Jurij Butusow.

Dodał, że „sądząc po wyrazie jego twarzy, wyobrażał sobie już, jak za bajeczne pieniądze sprzeda „zabójcę Starlinka” swojemu przyjacielowi z Federacji Rosyjskiej”.

twitter

W 2019 roku białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie zaprosiło Elona Muskado Mińska. Władze państwowe liczyły na to, że miliarder zainwestuje w białoruski przemysł wysokich technologii, a Łukaszenka chwalił się, że dostał od niego Teslę. Miliarder odpowiedział krótko, że to nieprawda.

Kilka dni temu Elon Musk wywołał burzę wpisem, w którym naśmiewał się z pomocy USA dla walczącej Ukrainy. Przerobione zdjęcie Wołodymyra Zełenskiego wywołało burzę. Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak w kilku zdaniach odniósł się do wpisu miliardera.

„Niestety, nie wszyscy i nie zawsze, w tym wielkie postacie mediów, potrafią uświadomić sobie, czym są codzienne bombardowania i płacz dzieci tracących rodziców” – napisał. Wcześniej pojawiły się zaskakujące doniesienia, że Musk miał ingerować w działania wojsk ukraińskich w walce z Rosją przez wyłączenie dostępu do sieci Starlink.

Czytaj też:
Łukaszenka otwarcie o wyborach w Polsce: Nadzieja zawsze jest
Czytaj też:
Łukaszenka mówił o współpracy z Rosją. Nieoczekiwanie stwierdził: Ukraina to dopiero początek

Źródło: WPROST.pl, Biełsat