Niepokojące wieści płyną ze Słowacji. W poniedziałek 9 października około godziny 20:20 u naszego sąsiada doszło do silnego trzęsienia ziemi. Jego epicentrum znajdowało się około 6 km na południowy wschód od miasta Stropkov i około 61 km na północny wschód od Koszyc. Słabsze wstrząsy odczuli również mieszkańcy środkowej Słowacji.
Słowacja. Trzęsienie ziemi – najważniejsze informacje
Według nieoficjalnych doniesień trzęsienie ziemi trwało około 13 sekund. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że mieszkańcy, którzy mają swoje mieszkania na wyższych piętrach, odczuwali kołysanie budynków. Pojawiły się problemy z dostępem do prądu a ze ścian spadały obrazy. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) przekazało, że trzęsienie miało magnitudę 5.
Jak donosi „Gazeta Krakowska”, wstrząsy były odczuwalne także w Polsce. Na kołyszące się bloki mieli się uskarżać m.in. mieszkańcy Krakowa i okolic, a nawet Katowic.Te doniesienia potwierdziło EMCS dodając, że wstrząsy były odczuwalne nie tylko na Słowacji i w Polsce, ale również w Ukrainie, w Rumunii oraz na Węgrzech.
Trzęsienie ziemi na Słowacji. Mateusz Morawiecki zabrał głos
Krótki komunikat w związku z wydarzeniami na Słowacji zamieścił w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. „Dziś wieczorem na Słowacji doszło do trzęsienia ziemi. Było ono odczuwalne także w Polsce. Rozmawiałem na ten temat z wojewodą małopolskim i poleciłem zwiększenie gotowości służb” – napisał premier.
Czytaj też:
Silne trzęsienie ziemi na południu Europy. Wstrząsy odczuwane w wakacyjnym regionie
Czytaj też:
Tragiczne doniesienia z Afganistanu. Ponad 2 tys. ofiar trzęsienia ziemi