– Komentarze byłego prezydenta USA Donalda Trumpa nazywające Hezbollah „inteligentnym” i krytykujące ministra obrony Izraela były „niebezpieczne i niezrównoważone” – powiedział w czwartek rzecznik Białego Domu Andrew Bates.
– Wypowiedzi takie jak ta są niebezpieczne i szalone. Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego jakikolwiek Amerykanin miałby kiedykolwiek chwalić wspieraną przez Iran organizację terrorystyczną jako „inteligentną” – stwierdził Bates.
Uwagi padły na spotkaniu kampanijnym Trumpa na Florydzie. – A potem dwie noce temu przeczytałem wszystkich ludzi Bidena z ochrony – wyobrażacie sobie? Ludzie od obrony narodowej i powiedzieli: „Ojej, mam nadzieję, że Hezbollah nie zaatakuje od północy, bo to najbardziej wrażliwe miejsce”. Odpowiedziałem: „Chwileczkę. Wiecie, że Hezbollah jest bardzo sprytny. Oni wszyscy są bardzo sprytni”.
Sztab Trumpa tłumaczył, że były prezydent pokazywał, jak „niekompetentny był Biden i jego administracja, przekazując terrorystom informację o obszarze, który jest podatny na atak”.
Trump o Hezbollahu. DeSantis kontratakuje
Wypowiedź odnotował także rywal Trumpa o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Podkreślając, że w ostatnich dniach zginęło co najmniej 1200 Izraelczyków i 22 Amerykanów, DeSantis napisał, że „to absurd, że ktokolwiek, a tym bardziej ktoś ubiegający się o urząd prezydenta, zdecydowałby się teraz zaatakować naszego przyjaciela i sojusznika, Izrael, a tym bardziej chwalić terrorystów Hezbollahu jako 'bardzo inteligentnych'. Jako prezydent będę stał po stronie Izraela i traktował terrorystów jak szumowiny, którymi są” – pisał DeSantis.
Czytaj też:
Donald Trump stanął przed sądem. „Polowanie na czarownice wszechczasów”Czytaj też:
Trump szykuje się na wielki powrót? Głos republikanów mówi jedno