We wtorek poznaliśmy ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych. Po przeliczeniu danych PKW na mandaty okazuje się, że chociaż Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, nie może liczyć na samodzielną większość. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie miała w Sejmie 194 przedstawicieli. W poprzednich wyborach PiS uzyskał 235 mandatów.
Z kolei Koalicja Obywatelska wprowadzi do izby niższej parlamentu 157 posłów. W poprzedniej kadencji Sejmu KO reprezentowało 134 parlamentarzystów. 65 przedstawicieli wprowadzi do Sejmu Trzecia Droga, czyli wyborcza koalicja Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego pod przywództwem Władysława Kosiniaka-Kamysza. W 2019 roku 49 mandatów poselskich trafiło do Lewicy. W ostatnich wyborach otrzymali oni 26 mandatów. Łącznie opozycja może liczyć na 248 posłów w Sejmie.
USA komentują wybory w Polsce. Na co zwrócili uwagę?
Oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej skomentowała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych. Zwróciła uwagę na rekordową frekwencję, która wyniosła 74,38%. „Gratulujemy narodowi polskiemu rekordowej frekwencji w niedzielnych wyborach. Stanowi to mocny wyraz woli demokracji” – przekazała Adrienne Watson.
Przyznała, że USA „z niecierpliwością czekają na współpracę z kolejnym rządem Polski, aby w dalszym ciągu wzmacniać bliskie więzi między naszymi narodami”.
Czytaj też:
Kulisy negocjacji ws. rządu opozycji. PSL ma „ostrzyć sobie zęby” na kluczowe stanowiskoCzytaj też:
Ostateczne wyniki wyborów do Sejmu. Tak wygląda podział mandatów