W piątek, 3 listopada palestyńska agencja informacyjna WAFA poinformowała o „kolejnej brutalnej masakrze” w Strefie Gazy. Zgodnie z doniesieniami medialnymi Siły Powietrzne Izraela miały zbombardować teren w pobliżu głównego wejścia do szpitala Al-Shifa.
Strefa Gazy. Atak w pobliżu szpitala
Agencja przekazała, że ostrzał wymierzony był nie tylko w szpital, ale również wyjeżdżający z niego konwój karetek, zmierzający na przejście graniczne w Rafah. – Kiedy ambulansy ruszyły na południe, okupanci (Izrael) wycelowali w nie w wielu miejscach, w tym przy bramie kompleksu medycznego – powiedział przebywający wówczas na terenie szpitala Ashraf Al-Qidra, cytowany przez CNN.
Doniesienia o ataku potwierdzają udostępnione w sieci nagrania. „Wiele filmów z miejsca zdarzenia pokazuje co najmniej tuzin zakrwawionych ofiar rozrzuconych na ziemi w pobliżu karetki” – relacjonowało CNN. Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy poinformowało, że w ataku zginęło 15 osób, a 60 zostało rannych.
Izrael potwierdził atak na karetkę
Siły Obronne Izraela potwierdziły atak na karetkę pogotowia, jednak nie wspomniały o lokalizacji, w jakiej dokonano ostrzału. Podkreślono, że ambulans został ostrzelany, ponieważ był „komórką terrorystyczną Hamasu”. „Samolot IDF uderzył i zneutralizował terrorystów Hamasu, którzy znajdowali się w karetce” – poinformowano we wpisie w serwisie X, dawniej Twitter.
– To nie pierwszy ani setny raz, kiedy bojownicy Hamasu, w tym wyżsi przywódcy, nielegalnie korzystają z karetek na polu bitwy – powiedział na antenie CNN rzecznik Sił Obronnych Izraela Jonathan Conricus. Władze państwa po raz kolejny zaapelowały do cywilów wzywając ich do ewakuacji. „Podkreślamy, że ten obszar w Gazie jest strefą działań wojennych” –napisali.
Czytaj też:
Ewakuacja Polaków ze Strefy Gazy. MSZ podało szczegółyCzytaj też:
Premier Izraela zareagował na wystąpienie przywódcy Hezbollahu. „Nie poddawajcie nas próbie”