Tymczasowe zawieszenie broni w Strefie Gazy? Biden mówi o postępach

Tymczasowe zawieszenie broni w Strefie Gazy? Biden mówi o postępach

Joe Biden
Joe Biden Źródło: PAP/EPA / Michael Reynolds
Sekretarz Stanu USA Antony Blinken zasygnalizował konieczność tymczasowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Mimo wstępnego sprzeciwu Izraela, Joe Biden potwierdził postęp w pracach nad przerwą humanitarną.

W środę, 1 listopada przemówienie prezydenta USA zostało przerwane przez demonstranta, który wezwał go do podjęcia działań zmierzających do zawieszenia broni w Strefie Gazy. – Myślę, że potrzebujemy przerwy – przyznał Joe Biden. Biały Dom zaapelował o nią na arenie ONZ, w czym poparły go Wielka Brytania i Kanada.

Przerwa humanitarna w Strefie Gazy

W sobotę, 4 listopada Sekretarz Stanu Stanów Zjednoczonych spotkał się w Jordanii z ministrami spraw zagranicznych krajów Bliskiego Wschodu. Wydarzenie miało związek z oświadczeniem izraelskiego wojska o otwarciu korytarza humanitarnego, dzięki któremu mieszkańcy Gazy mają mieć możliwość „bezpiecznego przedostania się na południe”.

twitter

„Cywile będą mogli przemieszczać się trasą Salah Ah-Din w godzinach 13:00-16:00. Hamas próbował uniemożliwić cywilom z Gazy ewakuację, między innymi strzelając do żołnierzy IDF wysłanych w celu otwarcia trasy i ułatwienia bezpiecznego przemieszczania się” – poinformowały we wpisie w serwisie X, dawniej Twitter Siły Obronne Izraela.

Biden potwierdza postępy w negocjacjach

Antony Blinken przekonywał dyplomatów o konieczności wprowadzenia przerwy humanitarnej w konflikcie zbrojnym Hamasu i Izraela, która umożliwi dostarczenie pomocy przebywającym na terenach walk cywilom. Wcześniej rozmawiał na ten temat z premierem Benjaminem Netanjahu, który zapowiedział, że siły zbrojne nie zawieszą broni dopóki Hamas nie wypuści wszystkich zakładników, przetrzymywanych od początku października.

Mimo sprzeciwu izraelskich władz Joe Biden potwierdził, że prace zmierzające do wprowadzenia przerwy humanitarnej postępują. Został o to zapytany w sobotę, 4 listopada, kiedy opuszczał kościół w Rehoboth Beach w Delanie. Jak podaje „The Wall Street Journal”, amerykańscy urzędnicy dyplomatyczni na Bliskim Wschodzie przyznali, że nacisk na Izrael przynosi efekty, jednak „wciąż wiele trzeba zrobić” w tej sprawie.

Czytaj też:
Pilny komunikat polskiego MSZ. „Wstrzymana ewakuacja ze Strefy Gazy”
Czytaj też:
Krwawy atak w pobliżu szpitala w Gazie. Izrael potwierdza ostrzał karetki

Źródło: The Wall Street Journal / AP News