– Wśród zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy są Polacy – powiedział Zbigniew Rau. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, szef MSZ odmówił podania szczegółów, w tym liczby zakładników, a swoją decyzję argumentował troską o „dobro tych osób” oraz „wysiłkami dyplomatycznymi”, które podejmuje Polska, aby doprowadzić do uwolnienia przetrzymywanych.
Atak Hamasu na Izrael. Co z Polakami?
Zbigniew Rau przebywa dziś z wizytą we Francji, gdzie bierze udział w konferencji, która jest poświęcona pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. „Wydarzenie jest okazją do wymiany poglądów na temat możliwych odpowiedzi na zaistniały kryzys humanitarny” – czytamy w krótkim komunikacie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kilka dni temu Zbigniew Rau rozmawiał telefonicznie ze swoim izraelskim odpowiednikiem. „Odbyłem rozmowę z izraelskim Ministrem Spraw Zagranicznych Elim Cohenem na temat postępu izraelskiej operacji wojskowej w Gazie, będącej odpowiedzią na barbarzyński atak terrorystyczny Hamasu. Omówiliśmy sytuację humanitarną w Strefie Gazy w związku z moim udziałem w czwartkowej konferencji w Paryżu. Ponieważ Izrael nie będzie w niej uczestniczył, chciałem poznać punkt widzenia ministra Cohena w tej sprawie” – zapowiadał wówczas szef MSZ na portalu X (dawnym Twitterze).
„Skorzystaliśmy również z okazji, aby omówić sytuację polskich rodzin uwięzionych w Gazie. Jestem wdzięczny Ministrowi za osobiste zaangażowanie w zorganizowanie pomocy dla naszych obywateli. Sytuacja ludności cywilnej musi budzić szczególną troskę rządów demokratycznych. Polska i Izrael będą podążać ścieżką współpracy w tej kwestii” – napisał szef polskiego MSZ.
Wczoraj do sprawy odniósł się ambasador Izraela w Polsce. – Polski rząd powinien negocjować z Hamasem, a nie z nami – powiedział Jaakow Liwne w rozmowie z RMF FM, odnosząc się do pytania o ewakuację Polaków ze Strefy Gazy.
Czytaj też:
Polak porwany przez Hamas. „Został zabrany do Gazy żywy”Czytaj też:
Wojna w Izraelu. Zdobyto ważny bastion Hamasu w pobliżu przedszkola