Niecodzienny przebieg miała wizyta prezydenta Alexandra Van der Bellena w Mołdawii. Gdy austriacki przywódca przechadzał się po dziedzińcu rezydencji w towarzystwie Mai Sandu, zdecydował się pogłaskać psa. Zwierzak należący do prezydent Mołdawii poczuł się jednak zagrożony i ugryzł go.
Zdarzenie zarejestrowały kamery, a na pamiątkowym zdjęciu Alexander Van der Bellen pojawił się z zabandażowaną dłonią. Mołdawskie media piszą, że pies Mai Sandu „unieważnił protokół, gryząc w rękę odwiedzającego”.
Niecodzienny przebieg prezydenckiej wizyty. „Pies się przestraszył”
Na nagraniu widać jak Sandu chwali się psem, którego nazwała Kodruc. W pewnym momencie zwierzę gryzie Van der Bellena, gdy ten chce go pogłaskać. Później Sandu przeprosiła za ten incydent i wyjaśniła, że pies najprawdopodobniej poczuł się niekomfortowo i przestraszył się dużej liczby osób.
Reuters donosi, że rozmowy w Kiszyniowie, w których uczestniczyli Van Der Bellen i prezydent Słowenii koncentrowały się na staraniach Mołdawii o przystąpienie do Unii Europejskiej. Sandu, która przygarnęła psa po tym, jak ten został potrącony przez samochód, zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia ze swoim zwierzakiem i głowami państw.
„Razem z przyjaciółmi Republiki Mołdawii, prezydentem Austrii Alexandrem Van der Bellenem i prezydent Słowenii Natašą Pirc Musar” – napisała.
Mołdawia złożyła wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej w marcu 2022 roku, a trzy miesiące później przyznano jej status kraju kandydującego. Parlament Europejski już w kwietniu wnioskował o rozpoczęcie rozmów z Kiszyniowem do końca 2023 roku, jednak warunkiem podjęcia wstępnych działań jest spełnienie przez Mołdawię dziewięciu określonych przez Komisję Europejską kroków.
instagramCzytaj też:
Dzieci zakaziły się salmonellą przez karmę dla psów. Jedno niemowlę trafiło do szpitalaCzytaj też:
Zelenski apeluje do przywódców UE. „Ukraina praktycznie zrealizowała siedem zaleceń”