O ataku na kilka obwodów w Rosji donoszą zarówno ukraińskie, jak i rosyjskie media. Ministetrstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że obrona przeciwlotnicza w nocy 26 listopada zestrzeliła 20 dronów w obwodach moskiewskim, tulskim, kałuskim i briańskim.
Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin poinformował, że kilka dronów zostało zestrzelonych w pobliżu podmoskiewskich miejscowości: Naro-Fomińska i Podolska, a także moskiewskiego rejonu odincowskiego i rejonu ramieńskiego. – Ze wstępnych informacji wynika, że nie ma ofiar ani poważnych uszkodzeń.
Atak dronów na Moskwę. Zawieszone działanie lotnisk
Dziennik „Kommiersant” poinformował, że w związku z atakiem wstrzymany został ruch na podmoskiewskich lotniskach Wnukowo i Domodiedowo. Opóźnionych zostało 13 lotów, a trzy kolejne odwołano.
Drony miały zostać zestrzelone także w rejonie Tuły. Gubernator regionu Aleksiej Diumin poinformował, że jeden z nich spadł na blok. – Nie doszło do poważnych zniszczeń. Uszkodzone zostały szyby w trzech mieszkaniach. Jeden z lokatorów miał ranę ciętą. Udzielono mu pomocy medycznej – relacjonował miejscowy włodarz.
Gubernator obwodu briańskiego poinformował o zestrzeleniu pięciu dronów, a szef obwodu kałuskiego poinformował o unieszkodliwieniu statków bezzałogowych, ale nie doprecyzował., ilu.
Zmasowany atak na Ukrainę
Dzień wcześniej Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na Ukrainę. Dowództwo sił powietrznych podało, że w stronę Ukrainy poleciało 75 dronów Szahid-131 i 136. Zestrzelone zostały 74 z nich. W wyniku ataku rannych zostało pięć osób. Rekordowa fala statków bezzałogowych poleciała w stronę Kijowa. W stolicy przez sześć godzin pracowała obrona przeciwlotnicza.
Rosjanie zaatakowali Ukrainę w dniu, gdy upamiętniane były w 90. rocznicę ofiary Hołodomoru.
Czytaj też:
Rok po wyzwoleniu Chersonia. „Nie ma dnia, by wróg nie atakował”Czytaj też:
Francuska broń zostanie wykorzystana przeciwko Zachodowi? W tle Rosja i Iran