Jeszcze na początku listopada wiele wskazywało na to, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow nie weźmie udziału w tegorocznym spotkaniu Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, które odbędzie się w Macedonii Północnej. Ukraiński serwis Obozrevatel informował, że w związku z sankcjami, które zostały nałożone na Rosję, przestrzeń powietrzna Macedonii Północnej jest zamknięta dla rosyjskich samolotów.
Ławrow na szczycie OBWE. Jest zgoda Macedonii Północnej
Jednak władze Macedonii Północnej, która sprawuje rotacyjne przewodnictwo w grupie, w zeszłym tygodniu zaprosiły Ławrowa a spotkanie ministrów spraw zagranicznych OBWE. Aby dotrzeć do tego kraju, samolot Ławrowa musi przelecieć przez przestrzeń powietrzną Bułgarii lub Grecji, które również należą do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Bułgarii poinformowało, że wydało pozwolenie na przelot przez bułgarską przestrzeń powietrzną. Zezwolenie zostało wydane na wniosek Macedonii Północnej „w sprawie udziału w posiedzeniu Rady Ministrów OBWE w Skopje Ministrowi Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiejowi Ławrowowi i wchodzi w zakres wyjątków od stosowania sankcji UE reżimu przeciwko niemu” – brzmi fragment oświadczenia.
Warto przypomnieć, że w 2022 roku to w Warszawie odbywało się Zgromadzenie Parlamentarne OBWE z udziałem około 200 delegatów z 52 krajów. Podczas obrad został poruszony temat dotyczący wojny w Ukrainie i wpływu rosyjskiej agresji na bezpieczeństwo w Europie.
Wówczas Polska ogłosiła, że nie wpuści Siergieja Ławrowa na sesję Rady Ministerialnej organizacji, która odbyła się w Łodzi. To postanowienie wywołało ostrą reakcję rosyjskiego MSZ.
Tegoroczne spotkanie OBWE rozpocznie się w Skopje 30 grudnia. W poniedziałek szef rosyjskiego MSZ mówił, że do jego biura dotarły „prośby o dwustronne spotkania od kilku ministrów spraw zagranicznych innych krajów” i zamierza wziąć w nich udział.
Czytaj też:
Szwecja bliżej NATO. Ławrow zapowiada podjęcie „niezbędnych” krokówCzytaj też:
Te kraje nie odcinają się od Putina. „Napaść na Ukrainę jako pretekst”