Zełenski gorzko o rządzie PiS. „Mówiłem im: przegracie na tej polityce i przegracie samych siebie”

Zełenski gorzko o rządzie PiS. „Mówiłem im: przegracie na tej polityce i przegracie samych siebie”

Wołodymyr Zełenski /
Wołodymyr Zełenski / Źródło: PAP / Vladyslav Musiienko
Wołodymyr Zełenski zwołał 19 grudnia konferencję prasową. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” zapytali prezydenta Ukrainy m.in. o przyszłe relacje z nowym polskim rządem.

W ubiegłym tygodniu we wtorek zdobył wotum zaufania większości w . Nowy szef rządu, jak i 25 powołanych przez niego ministrów, zostało następnie zaprzysiężonych w Pałacu Prezydenckim.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Kijowie dziennikarze „GW” zadali pytanie o przyszłe relacje Ukrainy z rządem Donalda Tuska – m.in. kontekście trwających protestów przewoźników na granicy.

Spór polsko-ukraiński

Zełenski w odpowiedzi zaczął od podziękowania prezydentowi Andrzejowi Dudzie i polskiemu narodowi. – Jesteście z nami od początku wojny, jesteście naszymi sąsiadami, przyjmowaliście naszych ludzi… – wymieniał. Podkreślił, że Ukraińcy także „są wdzięczni”. Zauważył, że  i „polskiej niepodległości”.

Stwierdził, że Ukraina miała dobre relacje z poprzednim rządem, aż do pojawienia się konfliktu zbożowego i powstania blokad na granicy. Protesty wciąż trwają, a niedawno jeden z liderów manifestacji – Rafał Mekler – zapowiedział „dalsze blokowanie przejścia” na X/Twitterze, które rozpoczęło się „w poniedziałek w Dorohusku”.

Zełenski uważa, że problem, który niedawno się pojawił, był trudny, bo Ukraina miała zablokowany korytarz morski, a także problemy w relacjach z Węgrami czy Słowacją. – Zrozumcie, blokada naszej granicy to nie kwestia robienia biznesu w czasie wojny, tu chodzi o nasze podstawowe utrzymanie – mówił stanowczo prezydent.

Zełenski: możemy nie sprzedawać zboża w Polsce, ale dajcie nam je wywieźć

Zełenski poruszył też kwestię ewentualnego „kompromisu”, o co także zapytali go dziennikarze „GW”. – Kiedy powiedzieli nam o kompromisie, odpowiedziałem: jesteśmy gotowi, ale na czym ma on polegać? Nie sprzedawać zboża? – pytał. Następnie dodał, że Ukraina może „nie sprzedawać go w Polsce”, ale podkreślił, że Polacy powinni dać je Ukraińcom wywieźć.

Prezydent zauważył, że gdy obywatele mieli świadomość pogarszających się relacji między Kijowem a Warszawą, naród bardziej bronił Polaków, a nie Zełenskiego. – Chociaż to ja broniłem ich interesów – wyjaśnił. Konflikt oznaczał dla Ukraińców ogromne straty, liczone w milionach dolarów i utratę zebranych plonów, a także m.in. pogorszenie relacji z Zachodem – wymieniał Zełenski. Mimo wdzięczności dla Polski podkreślił, że broni interesów kraju, a w nim „leży eksport zboża”. – Jego uniemożliwienie jest niesprawiedliwe – powiedział.

Zełenski o PiS: „Mówiłem im już wtedy: przegracie”

Zełenski poruszył także wątek poprzedniego rządu . Jego zdaniem decyzje polskich władz były podyktowane chęcią zwyciężenia wyborów, jednak Polacy 15 października wybrali opozycję. – Mówiłem im już wtedy: przegracie na tej polityce i przegracie samych siebie – cytuje prezydenta Ukrainy „GW”. Dodał, że jego rodacy nie mogą cierpieć i w całej sprawie „po prostu nie chodzi o pieniądze”.

Wskazał, że spór mógłby zostać zażegnany w oparciu o regulacje . – Na szczęście pojawiła się rozumna Rumunia i prezydent Klaus Iohannis pomógł naszym rolnikom wyżyć. U niego w kraju też były problemy z tego powodu, u niego też protestowano. Uważam, że on zaprezentował się jak silny lider, który postawił na pierwszym miejscu wartości, a dopiero potem pieniądze – czytamy.

„Nie można upolityczniać kwestii zboża”

Prezydent chciałby, aby nowy rząd zajął się sytuacją na granicy. – Chcemy, żeby ludzie w Polsce niczego nie tracili, ale nie można upolityczniać kwestii zboża, kiedy u nas wszystko jest zablokowane – podkreślił. Dodał, że w konsekwencji z powodu całej sytuacji także Polska gospodarka ucierpiała. – Policzcie. Zbudowaliśmy korytarz kolejowy przez Mołdawię i Rumunię. Stworzyliśmy korytarz przez Morze Czarne – i mniej eksportu idzie teraz przez Polskę. Chcieliśmy tego? Nie – stwierdził.

W kontekście UE Zełenski przyznał, że przed niedawnym szczytem rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem. – Jego pozycja [w UE – red.] jest silną i wierzę, że wszystko wyrównamy – zakończył.

Czytaj też:
Polacy wyrzuceni z międzynarodowego pociągu. Chcieli tylko wrócić z jarmarku
Czytaj też:
Tajemnicza zapowiedź Tuska ws. Kurskiego. Mastalerek ironizuje