Wojna pomiędzy Izraelem a terrorystami Hamasu, którzy kontrolują palestyńską Strefę Gazy, trwa już blisko trzy miesiące.
Najkrwawsza wojna od 50 lat
Jej wybuch zainicjował atak Hamasu na południowe terytorium Izraela z 7 października. W trakcie ataku wymordowano ok. 1200 osób, przede wszystkim cywilów, a kolejne ok. 240 kolejnych uprowadzono jako zakładników do Strefy Gazy.
W odpowiedzi władze w Tel Awiwie zapowiedziały całkowite zniszczenie Hamasu i wydały swoim żołnierzom rozkaz inwazji na północną część Strefy Gazy. Wskutek działań wojennych zginęło dotychczas ok. 20 tys. mieszkańców Strefy Gazy – większość to cywile – oraz ok. 160 żołnierzy izraelskich.
To najkrwawsza wojna w tej części świata od wojny Jom Kippur w 1973 r., gdy Izrael został zaatakowany przez koalicję Egiptu i Syrii.
Netanjahu: Wojna będzie trwać do końca
W poniedziałek, 25 grudnia, premier Izraela Benjamin Netanjahu przybył z wizytą do żołnierzy izraelskich, którzy walczą w północnej części Strefy Gazy. Oświadczył, że wojna przeciwko Hamasowi nie zakończy się szybko.
Tym samym przeciął spekulacje medialne, jakoby władze w Tel Awiwie miały lada dzień nakazać wstrzymanie walk, na co naciska międzynarodowa opinia publiczna. Netanjahu zaznaczył, że bez kontynuowania natarcia Izrael nie zdoła uwolnić swoich obywateli, którzy wciąż pozostają w niewoli Hamasu.
– Nie zatrzymujemy się. Wojna będzie trwać do końca, przynajmniej dopóki jej nie zakończymy – powiedział premier Izraela.
Szef sztabu IDF: Nie ma dróg na skróty
W środę, 27 grudnia, głos w tej sprawie zabrał Herzi Halevi, szef sztabu armii izraelskiej. Jego zdaniem, wojna z Hamasem będzie trwała przez wiele miesięcy.
– Nie ma magicznych rozwiązań, nie ma dróg na skróty w rozbiciu organizacji terrorystycznej. Pozostaje jedynie zdecydowana i wytrwała walka. Dotrzemy także do przywództwa Hamasu, niezależnie od tego, czy zajmie to tydzień, czy miesiące – skomentował Halevi.
Czytaj też:
Wigilijne przesłanie Franciszka. Mówił o konflikcie w Strefie Gazy i fałszywej wizji Jezusa
Czytaj też:
Wybuch w pobliżu ambasady Izraela w Indiach. MSZ podało szczegóły