Lee został zaatakowany, po tym jak zwiedził plac budowy nowego lotniska, o czym poinformowało miejskie biuro kryzysowe. Polityk, który stoi na czele głównej opozycyjnej Partii Demokratycznej po ataku był przytomny, obrażenia mają nie zagrażać jego życiu.
Przedstawiciel partii powiedział, że został on przewieziony do lokalnego szpitala uniwersyteckiego.
Atak na lidera opozycji w Korei Południowej
Po tym, jak polityk skończył odpowiadać na pytania dziennikarzy, zaczął iść przez tłum. Wtedy jeden z uczestników zgromadzenia podszedł do niego po autograf, po czym rzucił się na Lee z bronią podobną do noża – podała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap. Dodała, że mężczyzna, który wydawał się mieć około 50-60 lat, został szybko powstrzymany i aresztowany.
Policja w Pusan poinformowała, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie możliwego zarzutu usiłowania zabójstwa. Nie podano jednak żadnych szczegółów na temat stanu polityka ani motywów napastnika, który według policji użył noża z pięciocalowym ostrzem.
Telewizja YTN pokazała Lee upadającego na ziemię z grymasem bólu na twarzy. Świadkowie przyciskali chusteczkę do rany na szyi.
Lee przegrał wybory prezydenckie w 2022 roku z Yoon Suk Yeolem niewielką przewagą głosów. Obecnie jest sądzony za domniemane łapówkarstwo, któremu zaprzecza, związane z projektem deweloperskim, kiedy był burmistrzem Seongnam koło Seulu.
„New York Times” odnotował, że południowokoreańska polityka stała się w ostatnich latach coraz bardziej spolaryzowana, a niechęć między zwolennikami Yoona i Lee rośnie wraz ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w kwietniu. Ataki fizyczne na polityków były jednak rzadkością w ostatnich latach.
Czytaj też:
Groźby ze strony Kim Dzong Una. „Wojna nie jest abstrakcyjną koncepcją”Czytaj też:
Gwiazdor oscarowego „Parasite” nie żyje. Został znaleziony martwy w centrum miasta