Zwłoki szpiega w czerwonej torbie. Jest nowy komunikat śledczych

Zwłoki szpiega w czerwonej torbie. Jest nowy komunikat śledczych

Siedziba GCHQ w Cheltenham
Siedziba GCHQ w Cheltenham Źródło: Flickr / Defence Imagery
Sprawa śmierci brytyjskiego szpiega Garetha Williamsa nigdy nie została wyjaśniona. Jak dowiadujemy się z komunikatu policji, nie została też porzucona.

Gareth Williams zginął w wieku 30 lat. Był pracownikiem agencji nasłuchu elektronicznego GCHQ, oddelegowanym do wywiadu (MI6). Śledczy po blisko dwuletnim dochodzeniu stwierdzili, że jest mało prawdopodobne, by jego śmierć udało się kiedykolwiek „wyjaśnić w sposób zadowalający”.

Tajemnica zwłok w czerwonej torbie

Zwłoki znaleziono w tzw. bezpiecznym lokalu MI6 w dzielnicy Pimlico w centrum Londynu, w pobliżu siedziby wywiadu, gdzie Williams mieszkał służbowo. Jego ciało było w sportowej torbie dużych rozmiarów z uchwytami, umieszczonej w wannie. Torba była zamknięta od zewnątrz na kłódkę, a klucze do niej znajdowały się w środku, pod ciałem szpiega.

Mężczyzna miał opinię samotnika i nie rzucał się w oczy. Jego największą pasją było kolarstwo. Urodził się na wyspie Anglesey w północnej Walii. W latach młodzieńczych dał się poznać jako bardzo utalentowany matematyk, a do GCHQ trafił po studiach w Cambridge. Po raz ostatni widziano go siedem dni przed śmiercią. Przy zwłokach znaleziono telefon komórkowy. W mieszkaniu nie stwierdzono ani śladów włamania, ani walki.

Nie wiadomo, co konkretnie robił Williams w GCHQ, ale wiadomo, że miał dostęp do supertajnych informacji i cieszył się zaufaniem przełożonych, Świadczy o tym fakt, że podróżował do Fort Meade w USA, gdzie siedzibę ma Narodowa Agencja Bezpieczeństwa, przez kilka miesięcy przebywał w tajnej stacji nasłuchu satelitarnego w Menwith Hill w północnej Anglii i w Afganistanie.

Nowy komunikat policji ws. ciała szpiega

W najnowszym komunikacie z poniedziałku 5 lutego brytyjska policja ujawniła, że w 2021 roku zlecono jeszcze jedną ekspertyzę kryminalistyczną. Jej wyniki przedstawiono służbom w listopadzie ubiegłego roku, ale nie udało się dzięki temu uzyskać nowego spojrzenia na tę tajemniczą sprawę.

„Nie znaleziono żadnych nowych dowodów z DNA ani nie ustalono dalszych kierunków dochodzenia” – stwierdził starszy oficer śledczy Neil John. Wygląda więc na to, że gaśnie kolejna nadzieja na rozwiązanie sprawy zwłok w czerwonej walizce.

Czytaj też:
Simlat: Boję się pogłosek, że najazd Putina na Polskę to kwestia czasu. Co mam z tą wiadomością do cholery zrobić?!
Czytaj też:
Sekretarz obrony ukrył informację przed prezydentem. Teraz bije się w pierś

Źródło: BBC