„Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się” – tak premier Polski skomentował decyzję Senatu o odrzuceniu projektu ws. m.in. pomocy pogrążonej w wojnie z Rosją Ukrainie.
Rubio: Jestem za wsparciem Ukrainy, ale...
Kilka godzin później na wpis Tuska, który dotarł do blisko 4 mln użytkowników Twittera, odpowiedział republikański senator Marco Rubio. „Drogi premierze, czy możemy zacząć wysyłać do pana co miesiąc 300 tys. migrantów, którzy nielegalnie przedostają się do Ameryki? Naprawdę pomogłoby nam to uporać się z inwazją na nasz kraj i znacznie przyczyniłoby się do przyjęcia ustawy pomocowej, którą mamy zatwierdzić” – odpowiedział mu amerykański polityk.
W kontekście tej wypowiedzi Polska Agencja Prasowa poprosiła senatora o dodatkowy komentarz. – Jestem za wsparciem Ukrainy, ale najpierw musimy pomóc Ameryce – powiedział. Rubio stwierdził, że w sytuacji, gdyby do Polski zaczęli masowo napływać imigranci, z wyrozumiałością podszedłby do decyzji, gdyby ta była identyczna, jak podjęta wczoraj przez republikanów. – Zrozumielibyśmy, że woleliby zająć się tym [imigrantami – red.], zanim zajmą się Ukrainą – podkreślił.
Jeszcze nie wszystko przesądzone
PAP przypomina, że brak pomocy dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych nie jest jeszcze przesądzony. Pozostaje bowiem kwestia kolejnego głosowania – nad otwarciem debaty ws. 95 mld dolarów (ponad 381 mld zł).
Spora część tych pieniędzy, bo aż 61 mld dolarów (czyli ponad 64 proc.), może trafić na pomoc Ukrainie, zaatakowanej na początku 2022 roku przez Rosję, na polecenie Władimira Putina. 13,8 mld dolarów ma być przeznaczone m.in. na zakup broni, a kolejne miliardy na szkolenia.
Czytaj też:
Ukraina uderza w czułe punkty, Moskwa traci miliardy. To nie koniec problemów Rosji – kluczowa decyzja coraz bliżejCzytaj też:
Wizyta Putina w Turcji zagrożona? Nastąpił nagły zwrot